Dwóch polskich tenisistów zapowiedziało, iż challenger Sopot Open (pula nagród: 92 040 euro) będzie ich ostatnim zawodowym turniejem. Wśród kończących karierę jest wieloletni partner dyrektora tej imprezy Marcin Matkowski, który wraz z Szymonem Walkowem będą rozstawieni z numerem czwartym.
Ich pierwszymi przeciwnikami będą Jeremy Jahn (Niemcy) i Pedro Martinez (Hiszpania). Obaj zawodnicy są ponadto na kursie kolizyjnym w zmaganiach singlowych z reprezentantami gospodarzy. Niemiec może być rywalem Kamila Majchrzaka w drugiej rundzie, natomiast Hiszpan czeka na lepszego z pojedynku Michała Dembka z Facundo Meną (Argentyna) – czytaj więcej o singlowej drabince.
Dzięki „dzikiej karcie” w drabince znalazł się za to Michał Przysiężny, któremu partnerować będzie Wojciech Marek. Dolnośląsko – śląska kompilacja miała trochę szczęścia przy rozlosowaniu drabinki, ponieważ rozpoczną występ od pojedynku z Javierem Barranco Cosano (Hiszpania) i Alexandrem Merino (Peru), którzy korzystają z nowych przepisów, bowiem startują z rankingu ITF.
O największym pechu mogą za to mówić Jan Zieliński oraz Kacper Żuk. Świeżo upieczeni Mistrzowie Polski w grze podwójnej trafili na najwyżej notowanych Tomislava Brkicia (Bośnia i Hercegowina) i Ante Pavicia (Chorwacja).
W Sopocie bronić tytułu będzie również Mateusz Kowalczyk, który tym razem zagra w parze z Karolem Drzewieckim, czyli ubiegłorocznym triumfatorem szczecińskiego challengera. Panowie od samego początku będą musieli wejść na wysokie obroty, bowiem w pierwszej rundzie skrzyżują rakiety z grającymi z trójką Andriejem Gołubiewem (Kazachstan) i Zdenkiem Kolarem (Czechy).
