Pomyślnie dla biało – czerwonych zakończyły się kwalifikacje do challengera ATP rozgrywanego na nawierzchni ziemnej w szwedzkim Bastad (pula nagród: 43 tys. euro).
Najpierw okazało się, że Kamil Majchrzak nie będzie musiał w nich występować, bo od razu ma zapewniony występ w głównej drabince, a przez sito eliminacji udało się przejść rozstawionemu z numerem trzecim Hubertowi Hurkaczowi.
W niedzielnym pojedynku trzeciej rundy wrocławianin miał nieco problemów z notowanym niegdyś w drugiej setce Roberto Marcorą (Włochy), ale ostatecznie ograł 27-latka 6:3 6:7 (4) 6:2.
Zdecydowanie cięższe zadanie czeka „Hurkiego” w turnieju głównym. Tam czeka go konfrontacja z grającym z szóstką Arthurem de Greefem (Belgia, 6), który w tym roku odprawił z kwitkiem takich zawodników jak Victora Estrellę Burgosa (Dominikana) i Pablo Cuevasa (Urugwaj), a na wielkoszlemowym Roland Garros urwał seta Richardowi Gasquetowi (Francja).
Więcej szczęścia przy rozlosowaniu miał Majchrzak, który o miejsce w drugiej rundzie powalczy z kwalifikantem Juanem Ignacio Londero (Argentyna).
III runda kwalifikacji:
Hubert Hurkacz (Polska) – Roberto Marcora (Włochy) 6:3 6:7 (4) 6:2.