Wykład nr 7 – Jakie są twoje aspiracje?

40

Cytat na dziś

„Nie ma wstydu w byciu pokonanym. Nie ma wstydu w pochodzeniu z biednej rodziny. Jedyny wstyd tkwi w braku chęci do walki by powstać. W braku pragnienia bycia lepszym. W braku marzeń i modlitw by nasza sytuacja uległa poprawie”.

–Samuel Amalu

Pytanie na dziś

W jaki sposób ci ludzie dotarli na sam szczyt? Co uczyniło z nich wielkich tenisistów? Czy to wszystko było im dane, czy to genetyka czy może kochająca matka? A może to planowanie i determinacja pozwoliła im znale?ć się tam gdzie są, i stać się tym kim są?”

Dzisiejsze rozważania

Ludzie którzy posiadają wiele rzeczy, lub mają wysoki status, choć na niego nie zapracowali, są określani jako ci „urodzeni ze srebrną łyżeczką w ustach”.
Statystyki pokazują jednak, że przeciętna bogata osoba która nie musi pracować na to co dostaje, nie wie jak utrzymać swoje bogactwo, czy cokolwiek innego w swoim życiu – i staje się typem człowieka który niczego nie potrafi zrobić porządnie.
Tacy ludzie zostali nauczeni by żyć z rękami wyciągniętymi w stronę tatusia i mamusi.

Większość badań przeprowadzanych na zwycięzcach loteryjnych wskazuje na podobną tendencję. W krótkim czasie cała fortuna przepada bez echa. Szczęśliwcy nie zarobili tych pieniędzy, nigdy nie nauczyli się odpowiedzialności w postępowaniu z kasą i w związku z tym są całkowicie bezsilni wobec każdej kosztownej pokusy jaka pojawia się na ich drodze. Tak więc nawet jeśli wygrałeś, to i tak przegrywasz.

W tenisie sytuacja jest na szczęście bardziej klarowna. Tutaj nie wygrywa się turnieju Wielkiego Szlema przez przypadek. W pierwszej setce obu rankingów również nie można się znale?ć się w wyniku wygrania głównej nagrody w dużym lotku. Sławnym i bogatym można się stać w jedyny wypróbowany sposób – powoli i pewnie. W jaki jednak sposób zdyscyplinować się do codziennej, mozolnej pracy w osiąganiu tego odległego celu? W jaki sposób osiągnąć jakiekolwiek wartościowe założenie?

CELE

Przeciętna osoba nie ma długo terminowych celów. A świat wprowadza do naszego życia sporo zamieszania.
Większość z nas myśli o swoich celach w następujący sposób: „Chcę być bogaty; chcę znale?ć się w pierwszej dziesiątce ATP lub WTA, chcę wygrać olimpiadę, chcę wygrać turniej Wielkiego Szlema, chcę zrobić doktorat itp. Ogólnie, pożądamy czegoś naprawdę wielkiego.

Problem z wielkimi celami nie polega na tym że są ona poza naszym zasięgiem – tkwi w tym że niewielu z nas ustala swoje cele w sposób pozwalający na ich osiągnięcie. Tak jak we wszystkim można to zrobić w dobry i w zły sposób. Cała sztuka sprowadza się do tego, by wykonać parę kroków w kierunku wytrwania w swoich dążeniach wystarczająco długo, by móc stanąć na korcie Arthura Asha z obiema rękami wyciągniętymi wysoko do góry.

Podstawowy błąd który każdy zwykle popełnia to ekscytowanie się możliwością posiadania czegoś: tytułu, majątku, sławy itd.
Tym czasem ustalanie i osiąganie celu nie polega tak naprawdę na tym co zdobywasz ale na tym kim się stajesz w procesie sięgania po swoje marzenie. Gdy jesteś kimś więcej niż byłeś to automatycznie otrzymasz więcej teraz i w przyszłości.

To działa jak zwyczajny produkt uboczny.

To co powinieneś zrobić to spojrzeć na tą dziedzinę życia lub tenisa która sprawia ci jakieś problemy. Co cię tak naprawdę trapi. Fizycznie, emocjonalnie, cokolwiek.
Wybierz tą dziedzinę (mental, technika, taktyka, przygotowanie ogólne itd.) która przyprawia cię o przera?liwy ból zęba. W końcu nie chcesz walczyć o coś czego z całego serca nie pragniesz ulepszyć, nieprawdaż?
Dobrze się jednak nad tym zastanów, ponieważ chcesz się pozbyć tego co cię naprawdę trapi a nie tego co sobie wmówiłeś lub wmówili ci inni.

Przyjrzyj się dobrze swojej achillesowej pięcie. Ile będzie cię kosztować w przyszłości posiadanie tego problemu lub jego brak? Zapisz koszty fizyczne, emocjonalne, mentalne, socjalne, duchowe i finansowe. Rozłóż je na rok, dwa, trzy, pięć i dwadzieścia lat. Poczuj ten ból. Znajd? chwilę czasu dla siebie i zrób to, może będziesz potrzebował paru chusteczek do ukończenia tego ćwiczenia.

Nie spiesz się. Przez długi okres nie miałeś tego właśnie celu więc poświęcenie temu zadaniu odrobiny czasu będzie dobrą inwestycją. Wierz mi.

Pozwoli ci to odnale?ć w sobie determinację o której istnieniu nie miałeś pojęcia. Zaufaj mi, ona w tobie tkwi.

Jedyne co masz do zrobienia to odnale?ć ten ból i trzymać go pod ręką. Jeśli tego dokonasz to masz podstawę do wyznaczania sobie celu – celu który zainspiruje cię do nieustającej walki… do sięgania do sedna twoich pragnień.

Wykonaj to ćwiczenie a zauważysz potęgę inteligentnego brania się za sprawy, nie pozwalając aby inni kontrolowali twoje cele.

Wierzenia zwycięzcy na dziś

  • Wyznaczam sobie cele bazując na moich prawdziwych potrzebach i pragnieniach.
  • Dzisiaj ustalam moje poglądy na temat tego czego tak naprawdę pragnę.
  • Jestem gotów włożyć swój wysiłek w osiągnięcie moich celów
  • Przyjemność sprawia mi proces wyznaczania i osiągania wartościowych celów
  • Wyznaczam sobie cele we właściwy sposób.

  • Trener Krystian