Andy Murray (Wielka Brytania, 6) wygrał 3:1 (6:4 6:7 6:3 7:5) z Grigorem Dimitrovem (Bułgaria, 10) w IV rundzie Australian Open. Był to najciekawiej zapowiadający się pojedynek w 1/8 finału, jednak wszyscy spodziewali się więcej, szczególnie jeśli chodzi o grę Dimy. Mecz zakończył się po ponad trzech i pół godzinie gry. Rywalizacja udanie rozpoczęła się dla reprezentanta Bułgarii od przełamania w drugim gemie, jednak później było już tylko gorzej w otwierającym secie. Dwa stracone podania przez turniejową „dziesiątkę” i Murray wyszedł na prowadzenie.
W drugiej partii sytuacja miała się odwrotnie. To Szkot zdobył przewagę i to nawet dwukrotnie, lecz nie zdołał jej utrzymać. O zwycięstwie w tej części meczu decydował, więc tie-break. Po kilku słabszych zagraniach Dimitrov się obudził i wyrównał stan rywalizacji. Trzeci set tego pojedynku praktycznie bez historii. Spokojna gra, jedno przełamanie na korzyść Andy’ego i ponowne wyjście na prowadzenie.
Czwarty i jak się okazało ostatni set podobny do otwarcia meczu. Pierwszy break dla Grigora, jednak później Murray znów wziął sprawy w swoje ręce i zdołał zakończyć rywalizację na swoją korzyść. W ćwierćfinale reprezentant Wielkiej Brytanii zmierzy się z Nickiem Kyrgiosem (Australia), który wyeliminował Andreasa Seppiego (Włochy).
Andy Murray (Wielka Brytania) – Grigor Dimitrov (Bułgaria) 6:4 6:7 (5) 6:3 7:5
Tomas Berdych (Czechy) – Bernard Tomic (Australia) 6:2 7:6 (3) 6:2
Rafael Nadal (Hiszpania) – Kevin Anderson (RPA) 7:5 6:1 6:4
Nick Kyrigos (Australia) – Andreas Seppi (Włochy) 5:7 4:6 7:3 7:6 (5) 8:6
