Rozstawiona z numerem trzecim Elise Mertens (Belgia, 3) udanie weszła w nowy sezon. Na kortach twardych w chińskim Shenzhen (pula nagród: 775 tys. dolarów) Belgijka otworzyła swój rok od straty trzech gemów w każdym z setów w starciu przeciwko Łesi Curenko (Ukraina).
Kolejną przeciwniczką 24-latki z Leuven będzie reprezentantka gospodarzy Xiyu Wang (Chiny). Występująca dzięki „dzikiej karcie” tenisistka musiała gonić wynik, ale ostatecznie okazała się lepsza od Sorany Cirstei (Rumunia), pokonując ją 3:6 6:1 6:1.
Na tron wywalczony trzy lata temu nie wróci w tym roku na pewno Katerina Siniakova (Czechy). Szukająca dawnej formy tenisistka zza naszej południowej granicy już na samym początku rywalizacji musiała uznać wyższość grającej z piątką Jekateriny Aleksandrowej (Rosja, 5), odpadając po porażce 4:6 4:6.
O miejsce w ćwierćfinale Rosjanka powalczy z jedną z miejscowych zawodniczek, a będzie nią albo Shuai Peng (Chiny), albo Lin Zhu (Chiny).
Niedzielne wyniki I rundy:
Elise Mertens (Belgia, 3) – Łesia Curenko (Ukraina) 6:3 6:3
Jekaterina Aleksandrowa (Rosja, 5) – Katerina Siniakova (Czechy) 6:4 6:4
Shuai Zhang (Chiny, 8) – Magda Linette (Polska) 6:4 6:2
Xiyu Wang (Chiny) – Sorana Cirstea (Rumunia) 3:6 6:1 6:1
Yafan Wang (Chiny) – Sara Sorribes Tormo (Hiszpania) 1:6 6:1 6:3
Kateryna Bondarenko (Ukraina) – Misaki Doi (Japonia) 6:4 6:1