Kamil Majchrzak (Polska, 43 ITF Juniors) już na I rundzie zakończył swoja przygodę z rozgrywanym na twardych kortach turnieju wielkoszlemowym US Open. Polak w swoim inauguracyjnym występie na Flushing Meadows przegrał po godzinie i czterdziestu ośmiu minutach z dużo wyżej notowanym Japończykiem Yoshihito Nishioką po trzech setach zaciętego pojedynku 6:1, 5:7, 1:6. 17-latek z Piotrkowa Trybunalskiego przed starciem z Nishoiką na pewno nie był uważany za faworyta. Jednak pierwszy set pokazał, że Majchrzak w meczach z teoretycznie lepszymi rywalami potrafi sobie radzić z presją i dorównuje im umiejętnościami.
Tego dnia po prostu zabrakło szczęścia. Polak w II secie miał już piłkę meczową, której pechowo nie udało się wykorzystać. Japończyk natomiast w tamtym momencie uwierzył w swoje możliwości i przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Podczas gdy pierwszą partię Kalim wygrał niemal bez problemu, dwukrotnie przełamując serwis bezradnego rywala, o tyle w II secie zabrakło skupienia, zimnej krwi i szczęścia, aby zakończyć pojedynek happy endem.
„Rywal był prawdziwą ścianą nie po pokonania. Wszystkie piłki, które przebijałem wracały niemal natychmiast. Ten Japończyk to prawdziwy „człowiek ściana”. Nie ważne jak mocno i jak dokładnie bym zagrał. Zawsze wszystko wracało na drugą stronę siatki. Z drugiej strony, trzeci set mógłby być w moim wykonaniu zdecydowanie lepszy.” – powiedział TenisNET po meczu sam zawodnik.
W II secie Polak też miał swoją szansę. Przy serwisie Yoshihito Majchrzak miał piłkę meczową. Nie wykorzystał jednak piłki na zakończenie meczu w dwóch partiach, a później oddał pole rozstawionemu z numerem ósmym Japończykowi i przegrał prawie wygrane spotkanie. To już kolejna porażka Kamila na tak wczesnym etapie imprezy rangi Grade A (wielkoszlemowej). Wcześniej 17-letni tenisista odpadł w I rundzie Wimbledonu i II rundzie Roland Garros. Jednak Kamil posiada ogromny potencjał, który po prostu potrzebuje czasu, aby się ujawnić. Na wielkie zwycięstwa po prostu przyjdzie czas.
Kilka godzin później Kamil Majchrzak zaprezentował się jeszcze w grze podwójnej, gdzie w parze z 18-letnim Amerykaninem Martinem Rednickim wygrali 7:6(3), 3:6, 10-6 z najwyżej rozstawioną parę Borna Corić / Stefan Kozlov. 16-letni Chorwat i 15-letni Amerykanin to wielkie nadzieje tenisa w swoich krajach, klasyfikowani w Top 10 rankingu juniorów
