US Open: Jednak niespodzianka

29

BaghdatisA jednak niespodzianka… Może nie największa z możliwych, ale faktem stało się, że Marcos Baghdatis CYP (18) pożegnał się pierwszego dnia z nowojorskim turniejem. Pogromcą Cypryjczyka został białoruski weteran kortów Max Mirnyi, na którego potężne serwisy i konsekwentne parcie do siatki Baghdatis nie potrafił znale?ć skutecznego sposobu. Ostatecznie Białorusin wygrał 6:3, 7:5, 3:6, 7(8):6.

Z turniejem pożegnał się również Hiszpan Juan Carlos Ferrero (21) przegrywając w trzech setach ze swoim rodakiem Feliciano Lopez’em 6:3, 6:4, 6:4. Pozostali faworyci w sesji dziennej jednak nie zawodzili:

Roger Federer SUI (1) vs. Scoville Jenkins USA 6:3, 6:2, 6:4
Nikolay Davydenko RUS (4) vs. Jesse Levine USA 6:4, 6:0, 6:1
Tomas Berdych CZE (9) vs. Marc Gicquel FRA 6:3, 7(7):6(0), 6:2
Tommy Haas GER (10) vs. Steve Darcis BEL 6(5):7(7), 7:5, 6:3, 6:4
Richard Gasquet FRA (13) vs. Sergio Roitman ARG 7:5, 6:1, 6:
Andy Murray GBR (19) vs. Pablo Cuevas URU 6:2, 6:3, 6:0

Wśród pań Justine Henin BEL (1) pewnie pokonała Julię Goerges GER 6:0, 6:3, zaś Jelena Jankovic SRB (3) tylko w drugim secie musiała pomęczyć się trochę z Jarmilą Gajdosovą SVK wygrywając ostatecznie 6:2, 7(7):6(2).

Dodatkową niespodzianką mógł być fakt, że realizatorzy transmisji telewizyjnej tym razem skupili się na najciekawszym meczu i mimo problemów technicznych można było podziwiać pojedynek Baghdatisa z Mirnyi’em… Tak trzymać.