Barbora Krejcikova, zwyciężczyni turnieju w Dubaju na początku roku odczuwa niedosyt i brak uwagi ze strony mediów. W rozmowie z WTA Insider wyraziła swoje niezadowolenie z faktu, że jedynie trzy nazwiska dominują w zawodach. Iga Świątek, Jelena Rybakina i Aryna Sabalenka przyciągają uwagę dzięki swoim wynikom, ale istnieje wiele zawodniczek, które są konsekwentne i grają równie dobrze jak one.
Czeska tenisistka jest przekonana, że jest jedną z nich i jest dobrą graczynią, która zasługuje na uwagę. Tylko dlaczego nie mówi się o innych? Dlaczego zawsze tylko te same nazwiska pojawiają się w mediach? Według Krejcikovej istnieje wiele zawodniczek, które grają równie dobrze, ale są pomijane w mediach.
Krejcikova szczególnie odczuwa ten brak uwagi teraz, gdy rozpoczyna się wielkoszlemowy turniej French Open. Czeska rywalizację w Paryżu zacznie od starcia z Ukrainką Łesią Curenko. W Roland Garros może się spotkać z Iga Świątek w czwartej rundzie. Jak na razie, bilans spotkań z Polką jest remisowy (2:2). Choć przed kolejnym meczem nie uznawanoby jej za faworytkę, to już wcześniej udowodniła, że potrafi stanowić dla Świątek trudną przeciwniczkę.
Krejcikova nie stawia sobie konkretnych celów przed kolejnymi meczami, ale jej celem jest grać dobrze i mistrzowsko na każdym turnieju, na którym się pojawia. Czy uda jej się zdobyć kolejny ważny tytuł? Czas pokaże, ale Czeszka wierzy, że znów pokaże swój najlepszy tenis.
Artykuł wygenerowany na podstawie informacji udostępnionych przez Google News
