HEAD Graphene XT Prestige MP – nowość w legendarnej ramie

204
HEAD Graphene XT Prestige MP

Zawsze z otwartymi rękoma przyjmuję do testów nowy model Prestige’a MP. Przedstawicielstwo marki HEAD w Polsce i tym razem pamiętało o mnie i otrzymałem jeszcze „ciepły” nowy model.
Na wstępie chciałbym podkreślić, że rakieta ta budzi we mnie same dobre skojarzenia, ponieważ próbując grać jako „zawodnik” miałem ją w swojej torbie i dobrze ją wspominam.

PODSTAWOWE INFORMACJE:
Nowy Prestige MP to zmiana z wykorzystaniem technologii Graphene XT. Użycie tej technologii pozwala przesunąć masę rakiety w jej najbardziej newralgiczne miejsca: w stronę główki i rączki. Zmiana ta powinna poprawić dynamikę rakiety oraz zwiększyć możliwość nadawania piłce rotacji.

WYGLĄD:
Pewnie stwierdzicie, że się powtarzam (wcześniej pisałem to o Radicalu) ale jakość rakiet HEAD’a jest wzorowa. Nie ma się do czego przyczepić, a ze względu na fakt, że miałem kontakt z bardzo dużą ilością rakiet i widziałem nowe ramy w różnym wykonaniu, wiem co piszę. Kolorystyka nowego Prestige MP jest bardzo ładna, łączy w sobie nowoczesność ale jednocześnie widać w niej odrobinę historii.

Graphene XT Prestige MP w całości
Graphene XT Prestige MP w całości

GRA:
Od pierwszej piłki HEAD Graphene XT Prestige MP „krzyczy” (jesteś za wolny! lepiej ustawiaj się do piłki! uderzaj tym małym sweet spotem!), no cóż nigdy nie była to łatwa rama, ale ?… jak dla mnie jest bardziej dynamiczna niż poprzednie modele, szczególnie te bez Graphene.
Nie ma też takiego problemu z nadawaniem piłce rotacji, może nie jest to idealna rama dla Rafy Nadala jednak kręcić się nią da. Ta cienka, prawie prostokątna rama, o stałej szerokości daje dużo przyjemności przy idealnym ustawieniu się do piłki i długim zamachu.
Komfort rakiety też jest większy, choć przy backhandzie czułem lekką utratę manewrowości i musiałem porządnie pracować na nogach. W rakiecie naciągnięty był Luxilon Alu Power Rough, ale amatorom polecam sprawdzonego HEAD’a Rip Controla. Ten wielowłóknisty naciąg zwiększy sweet spot oraz komfort gry przy uderzeniach niecentrycznych, których na pewno trochę będzie.
Zwiększając dynamikę rakiety utracono jednak czucie i kontrolę, zawsze coś idzie, koszem czegoś. Dla mnie jako amatora ze średnim zamachem idącym w kierunku długiego, ta zmiana okazała się pozytywna. Bardzo dobrze grający amator lub zawodnik będzie musiał zwiększyć siłę naciągania aby zbliżyć się do poprzedniej kontroli.

Tenis-expert I Blog - fh

PODSUMOWANIE:
Osoba, która świadomie wybiera tą ramę wie na co się pisze. To jak z porządnym, sportowym autem, nie umiesz prowadzić ? nie kupuj!

Rakieta jest dynamiczna, daje wystarczające czucie i kontrolę, mały sweet spot wymaga idealnego trafiania. Masz długi i szybki zamach jak Michał Przysiężny czy Hubert Hurkacz to będziesz czerpał przyjemność z gry nowym Prestigem MP.

Dla fanów starych rakiet Prestige – tenis się ciągle zmienia, więc i rakiety muszą się zmieniać!