Rożnica jednego przełamania w każdym z setów zadecydowała o losach awansu do ćwierćfinału gry podwójnej challengera rozgrywanego na nawierzchni dywanowej w niemieckim Eckental (pula nagród: 46,6 tys. euro). Po 58 minutach Kamil Majchrzak oraz Szymon Walków musieli uznać wyższość duetu ze Stanów Zjednoczonych, Nathaniela Lammonsa i Nicholasa Monroe, ulegając im 4:6 4:6.
Mimo porażki tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego jeszcze nie opuszcza jeszcze Bawarii, ponieważ druga rakieta Polski jest najwyżej rozstawiona w singlu. Po „wolny losie” w pierwszej rundzie, w kolejnej fazie zmagań przyjdzie mu się zmierzyć z Marcem – Andreą Hueslerem (Szwajcaria), który pokonał już w poniedziałek Mirzę Basicia (Bośnia i Hercegowina) 3:6 6:3 7:6 (4).
I runda:
Lammons/Monroe (USA) – Majchrzak/Walków (Polska) 6:4 6:4