Cały czas uczę się nowych rzeczy – wywiad z Alicją Rosolską

80

Przy okazji tygodniowego pobytu w Polsce, podczas zielonogórskiego turnieju Pucharu Federacji nie mogliśmy odmówić sobie okazji do przepytania najbardziej doświadczonej reprezentantki Alicji Rosolskiej o to jak ocenia zarówno swój, jak i młodszych koleżanek występ dla reprezentacji.

Kolejny dobry występ w reprezentacji zmusza do zastanowienia, że jesteś jak doskonałe wino.
Alicja Rosolska: Tak naprawdę czytałam komentarze po swoich turniejowych zwycięstwach i po dobrych występach na Wielkim Szlemie, że jestem jak wino, więc to porównanie już mnie w ogóle nie zaskakuje (śmiech). Faktycznie z wiekiem mam lepsze wyniki i lepszy ranking. Mam też więcej doświadczenia, więc nim mogę wspierać reprezentację na Fed Cupie. Czy coś jeszcze mam dopowiedzieć?


Może coś o tym, że jest dobrze?
Oczywiście (śmiech). Jest bardzo dobrze. Mam wrażenie, że nasz zespół budował się z każdym meczem i nadal buduje się. Byłyśmy coraz mocniejsze, a po młodszych dziewczynach widać było, że z każdym dniem rosły w siłę i porównując, jak Iga Świątek i Magda Fręch były na pierwszym Pucharze Federacji w Tallinie, Maja teraz zadebiutowała, ale wszystkie robią dobre wrażenie na przyszłość.


Przechodząc do Twoich występów w Tourze, to czy nadal odczuwasz skutki zmiany cywilnego poprzez kolejne sukcesy?
Kiedyś już dostałam takie pytanie i odpowiedź jest na nie bardzo krótka. Po prostu jestem szczęśliwa i to nie jest tak, że będę mówić wszystkim dziewczynom, żeby wychodziły za mąż, bo będą lepiej grać w tenisa. Rada jest taka, żeby być szczęśliwym i żeby na korcie grać luźno i wiedzieć, co się chce zagrać w każdej akcji. Jak poznałam Dana i potem po ślubie, on znalazł dla mnie trenerów, którzy dokładają cegiełkę do sukcesu. Każdy z trenerów daje mi nowe pomysły do gry w debla, przez co cały czas uczę się nowych rzeczy.

Czy w takim razie jest szansa, że po rozstaniu z Eri Hozumi (Japonia), szybko zwiążesz się z jakąś partnerką na dłużej?
Tak naprawdę nie mam stałej partnerki, bo po Australian Open Hozumi zdecydowała się na poprawianie swojego rankingu singlowego, a więc ja musiałam szukać nowych partnerek. W Dubaju i Doha moją partnerką będzie Buzarnescu (Rumunia), a w Indian Wells i Miami moją partnerką będzie Yang.