Billie Jean King

226
Data urodzenia : 22.11.1943
Miejsce urodzenia : Long Beach, Stany Zjednoczone
Wzrost : 164 cm
Waga : 61 kg
Gra : praworęczna/jednoręczny bekhend
Status profesjonalny : 1968-1983
Rakieta : Bancroft, Wilson
Najwyższe miejsce w rankingu singlowym : 1 (1966)
Bilans spotkań singlowych : 695-155 (Era Open)
Bilans spotkań deblowych : 87-37 (Era Open)
Wygrane turnieje wielkoszlemowe w singlu : 12
Wygrane turnieje wielkoszlemowe w deblu : 16
Wygrane turnieje wielkoszlemowe w mikście : 11
Wygrane turnieje WTA w singlu : 67
Wygrane turnieje WTA w deblu : 101
Suma nagród pieniężnych : 1’966’487 $

Sylwetka :

Billie Jean King przyszła na świat w miejscowości Long Beach w Kalifornii jako Billie Jean Moffitt. Pięć lat później urodził się jej brat Randy Moffitt, który został zawodowym baseballistą i przez 12 lat grał w takich klubach jak San Francisco Giants, Houston Astros czy Toronto Blue Jays. Jej ojciec Bill uprawiał amatorsko koszykówkę i był z zawodu strażakiem. To właśnie po nim Billie Jean otrzymała pierwsze imię. Jej matka Betty była z kolei gospodynią domową, a w przeszłości uprawiała amatorsko pływanie. Ulubionym sportem młodej Amerykanki był początkowo softball, nazywany kobiecą odmianą baseballa. W wieku 11 lat za własne, zaoszczędzone pieniądze (dokładnie za 8 dolarów) kupiła rakietę tenisową, a rodzice zabrali ją na bezpłatne lekcje tenisa ziemnego w okolicznym klubie tenisowym, gdzie jej trenerem został wkrótce Clyde Walker. W wielu wywiadach King powtarzała, że to właśnie jemu zawdzięcza najwięcej. W wieku 15 lat Amerykanka miała możliwość regularnego trenowania ze swoją rodaczką Alice Marble, pięciokrotną zwyciężczynią turniejów wielkoszlemowych. W 1964 roku jej trenerką została Australijka Mervyn Rose, która pomogła jej osiągnąć maksimum możliwości. Po ukończeniu szkoły średniej w swoim rodzinnym mieście (Long Beach Polytechnic High School), King przez trzy lata studiowała historię na Uniwersytecie Stanu Kalifornia (California State University) w Los Angeles.

W 1965 roku Amerykanka wyszła za mąż za prawnika Lawrence’a Kinga, po którym odziedziczyła obecne nazwisko. W 1971 roku tenisistka poddała się zabiegowi aborcji i więcej nie zaszła w ciążę. W 1982 roku w swojej autobiografii, Billie Jean King tłumaczyła tą trudną decyzję faktem, że jej więzi z mężem nie były na tamtą chwilę wystarczająco silne, aby w jej życiu mogło się pojawić dziecko. Dodatkowo obydwoje byli wtedy zajęci własnymi karierami. W 1987 roku ich związek zakończył się rozwodem, ale Amerykanka postanowiła zatrzymać nazwisko swojego byłego męża. W 1968 roku King odkryła swoje zainteresowanie przedstawicielkami własnej płci, a trzy lata później rozpoczęła intymną znajomość ze swoją sekretarką Marylin Barnett. W 1981 roku ich związek ujrzał światło dzienne, gdy Barnett złożyła sprawę w sądzie przeciwko King, domagając się części jej majątku. Po tym wydarzeniu amerykańska tenisistka została pierwszą sławną sportsmenką, która oficjalnie ujawniła się jako homoseksualista. King ostatecznie wygrała sprawę w sądzie i nie musiała wypłacać swojej byłej partnerce odszkodowania, ale jej sponsorzy wycofali się z kilku długoterminowych kontraktów, po tym jak okazało się, że jest homoseksualistą.

Billie Jean King w znacznym stopniu przyczyniła się do zniesienia podziału na amatorów i zawodowców wśród tenisistów i tenisistek. W 1967 roku skrytykowała władze Amerykańskiej Federacji Tenisa Ziemnego, które przymykały oko na przyjmowanie przez czołowych tenisistów nieoficjalnych premii pieniężnych w zamian za udział w niektórych turniejach. Rok później rozpoczęła się Era Open w tenisie, a King została pierwszą tenisistką, która podpisała zawodowy kontrakt. Razem z rodaczką Rosie Casals, Brytyjką Anną Haydon-Jones oraz Francuzką Francoise Durr utworzyła kobiecy odpowiednik zawodowej ligi tenisowej (National Tennis League), w której występowali Rod Laver, Ken Rosewall, Fred Stolle, Roy Emerson, Andres Gimeno i Pancho Gonzalez. Wcześniej jedynie kilka zawodniczek podpisało zawodowe kontrakty z promotorami i uczestniczyło w serii pokazowych spotkań towarzyskich (m.in. Suzanne Lenglen i Mary Browne w 1926 roku, Alice Marble i Mary Hardwick w 1941 roku, Pauline Betz i Sarah Palfrey w 1947 roku oraz Althea Gibson i Karol Fageros w 1960 roku). W ich przypadku wiązało się to jednak z dożywotnim zakazem startów w turniejach amatorskich, w tym w imprezach wielkoszlemowych. W 1970 roku King podpisała wraz z dziewięcioma innymi zawodniczkami kontrakt opiewający na symboliczną kwotę jednego dolara z Gladys Heldman, promotorką tenisową i właścicielką czasopisma „World Tennis”. Ta z kolei nakłoniła swojego przyjaciela, Joe Cullmana, ówczesnego prezydenta firmy tytoniowej Phillip Morris, do zasponsorowania cyklu zawodowych turniejów kobiecych, który otrzymał nazwę Virginia Slims Tour.

W 1971 roku Amerykanka została pierwszą sportsmenką, która zarobiła w jednym sezonie co najmniej 100 tysięcy dolarów. Rok później udało jej się zwyciężyć na US Open, ale otrzymała od organizatorów o 15’000 dolarów mniej niż zwycięzca singla Rumun Ilie Nastase. Po tym wydarzeniu Amerykanka stwierdziła, że nie wystąpi w następnej edycji, jeżeli pula nagród wśród kobiet i mężczyzn nie zostanie zrównana. Dzięki niej w kolejnym roku US Open został pierwszym turniejem wielkoszlemowym, w którym zwyciężczyni singla kobiet otrzymała czek na tą samą sumę co zwycięzca singla panów. W 1973 roku Billie Jean King wspólnie z mężem przyczyniła się do powstania Drużynowej Ligi Tenisa (World Team Tennis), w której występowała także jako zawodniczka, zdobywając z ekipą New York Apples tytuły najlepszej drużyny w 1976 i 1977 roku. W 1974 roku King została pierwszą kobietą, która pełniła rolę trenerki damsko-męskiej drużyny tenisowej (była grającą trenerką w ekipie Philadelphia Freedoms). Amerykanka przyczyniła się także do powstania Stowarzyszenia Zawodowych Tenisistek (Women’s Tennis Association), które z czasem przejęło władzę nad kobiecymi rozgrywkami (obecny cykl WTA Tour). King była pierwszą prezeską tej organizacji, a pełniła tę funkcję do 1975 roku. W 2003 roku na gali mistrzów Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF), Amerykanka otrzymała za swój wkład w rozwój tenisa ziemnego nagrodę im. Philippe’a Chartiera, najwyższe wyróżnienie przyznawane przez ITF. W 1998 roku jej imieniem nazwano puchar wręczany najlepszej zawodniczce Mistrzostw WTA. W 2006 roku obiekt, na którym rozgrywany jest turniej wielkoszlemowy US Open, otrzymał nazwę „USTA Billie Jean King National Tennis Center”. Jest to największy obiekt sportowy na świecie, którego patronem jest kobieta.

W 1973 roku Billie Jean King rozegrała spotkanie pokazowe z byłym mistrzem Wimbledonu Amerykaninem Bobbym Riggsem, który twierdził, że mimo swoich 55 lat może w dalszym ciągu rywalizować z powodzeniem z najlepszymi zawodniczkami na świecie. Wyzwanie przyjęła najpierw Australijka Margaret Smith Court, która jednak nie sprostała Riggsowi. W kolejnej odsłonie słynnej „wojny płci” Billie Jean King okazała się lepsza od swojego rodaka, pokonując go w trzech setach (6:4 6:3 6:3). Przed rozpoczęciem meczu Riggs wyszedł na kort z bukietem kwiatów i ubrany w damską spódniczkę usiłował pocałować King w dłoń. Spotkanie to obejrzało na żywo w hali Astrodome w Houston 30’472 widzów i do dzisiaj jest to rekordowa widownia na meczu tenisowym. Kolejnych 90 milionów ludzi w 37 krajach obejrzało to spotkanie za pośrednictwem telewizji. Za zwycięstwo w tym spotkaniu King odebrała czek na kwotę 100 tysięcy dolarów. W 1974 roku Billie Jean King wraz z mężem Lawrencem oraz przedsiębiorcą Jimem Jorgensenem powołała do życia Fundację Sportu Kobiet (Womens Sports Fundation) i jako pierwsza zasiliła fundusz tej organizacji, przekazując czek na sumę pięciu tysięcy dolarów, który otrzymała wraz z tytułem najlepszej sportsmenki 1974 roku. Obecnie roczne przychody organizacji przekraczają sumę pięciu milionów dolarów. W 1998 roku Amerykanka założyła własną fundację charytatywną (Billie Jean King Foundation), która niesie między innymi pomoc chorym dzieciom, które uprawiają sport.

Billie Jean King mieszka obecnie w Nowym Jorku, razem ze swoją partnerką Ilaną Kloss, byłą znaną tenisistką pochodzącą z RPA, która obecnie pełni funkcję komisarza zawodowej ligi tenisa ziemnego w Stanach Zjednoczonych (World Team Tennis). Warto dodać, że funkcję tą pełniła w latach 1984-2001 Billie Jean King, która była ponadto kapitanem amerykańskiej żeńskiej drużyny tenisowej na igrzyskach olimpijskich w Atlancie (1996) i Sydney (2000), a w latach 1995-1996 oraz 1998-2002 tą samą rolę sprawowała w rozgrywkach o Puchar Federacji. Po zakończeniu kariery King zajmowała się także komentowaniem spotkań tenisowych dla amerykańskich stacji telewizyjnych oraz promocją turniejów i imprez pokazowych. Za swoją działalność na rzecz równouprawnienia kobiet i par homoseksualnych otrzymała wiele wyróżnień. Prestiżowy amerykański magazyn „Life” uznał ją w 1990 roku za jedną ze stu najbardziej wpływowych postaci XX wieku w Stanach Zjednoczonych. W 1987 roku King została uhonorowana miejscem w tenisowej Galerii Sław (Tennis Hall of Fame).

Styl gry :

Amerykanka mimo niewielkiego wzrostu z powodzeniem stosowała taktykę „serw i wolej”. Najlepsze wyniki osiągała na kortach trawiastych, ale potrafiła się odnaleźć także na wolniejszych nawierzchniach. Przez całą karierę słynęła z nienagannej sylwetki i dobrego przygotowania fizycznego, dzięki czemu mogła rywalizować na wysokim poziomie do 40 roku życia. Na korcie wyróżniała się ponadto niezwykłą szybkością i znakomitą koordynacją wzrokowo-ruchową. Mocny, pewny serwis ułatwiał jej dojście do siatki, gdzie starała się zakończyć punkt dokładnym wolejem lub efektownym smeczem. Dzięki dobrej antycypacji potrafiła znakomicie odczytywać zamiary przeciwniczek, które miały duże problemy ze skutecznym minięciem Amerykanki. King posiadała także przyzwoity return, który pozwalał jej na częste przejmowanie inicjatywy przy serwisie rywalek. Podczas gry z głębi kortu starała się jednym mocnym uderzeniem zepchnąć przeciwniczkę do defensywy i umożliwić sobie w ten sposób dojście do siatki. Od strony bekhendowej często korzystała ze slajsowanych uderzeń, które z czasem opanowała do perfekcji.

King słynęła również z mocnej psychiki i umiejętności gry na najwyższym poziomie w kluczowych momentach spotkania. Na korcie wyróżniała się ponadto dużą ambicją i walką do samego końca. Nawet kilka operacji kontuzjowanego kolana nie powstrzymały jej przed kontynuowaniem kariery. Jej jedynym słabym punktem była zbyt duża niecierpliwość na korcie, przez którą czasami popełniała niewymuszone błędy lub ruszała do siatki w nieodpowiednim momencie. Amerykanka miała od dziecka problemy ze wzrokiem, dlatego na korcie była zmuszona do gry w okularach. Sukcesy odnosiła nie tylko w singlu, ale także w rywalizacji deblowej i mikstowej, gdzie wykorzystywała swoje umiejętności w grze przy siatce.

Przebieg kariery :

W 1959 roku Amerykanka zadebiutowała w wieku 15 lat w Wielkim Szlemie, a konkretnie na US Open. W pojedynku pierwszej rundy pokonała ją w trzech setach rodaczka Justina Bricka, a King zmarnowała w tym spotkaniu piłkę meczową. Później wystąpiła jeszcze w kilku turniejach w Stanach Zjednoczonych, osiągając ćwierćfinały w Filadelfii oraz Merion.

W sezonie 1960 King udało się awansować do trzeciej rundy US Open, a także wygrać pierwszy seniorski turniej w karierze. Sztuki tej dokonała na trawiastych kortach w Filadelfii, pokonując w finale rodaczkę Carole Caldwell w dwóch setach. Na koniec sezonu King została sklasyfikowana na czwartym miejscu w rankingu amerykańskich tenisistek.

W 1961 roku Amerykanka po raz pierwszy opuściła Stany Zjednoczone, aby wystąpić w turnieju wimbledońskim. Na kortach w Londynie przegrała w drugiej rundzie singla z Meksykanką Yolą Ramirez, a prawdziwą niespodziankę sprawiła w rywalizacji deblistek, wygrywając całe rozgrywki wspólnie z rodaczką Karen Hantze Susman. Na US Open King wystąpiła jedynie w singlu i tak jak na Wimbledonie zakończyła swój udział w turnieju na drugiej rundzie. W ciągu roku udało jej się jednak wygrać dwie imprezy singlowe w Merion oraz Filadelfii, a także osiągnąć finały na kortach w Sacramento i Los Angeles. Dodatkowo zdobyła z koleżankami z reprezentacji Puchar Wightman (nagroda za zwycięstwo w corocznym spotkaniu towarzyskim, rozgrywanym między reprezentantkami Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii). Ostatecznie w rankingu amerykańskim King zajęła trzecie miejsce za Darlene Hard i Karen Hantze Susman.

Sezon 1962 był dla Amerykanki jeszcze bardziej udany niż poprzedni. Na Wimbledonie udało jej się razem z Karen Hantze Susman obronić tytuł w deblu, a w turnieju singlowym dotarła do ćwierćfinału, w którym uległa w dwóch setach Brytyjce Ann Haydon Jones. Wcześniej w spotkaniu drugiej rundy King sprawiła dużą niespodziankę, ogrywając najwyżej rozstawioną w turnieju Australijkę Margaret Court w trzech setach. Był to pierwszy przypadek w historii Wimbledonu, aby zawodniczka rozstawiona z nr 1 odpadła z wimbledońskiego turnieju już po swoim pierwszym spotkaniu. Na US Open King osiągnęła finał debla wspólnie z Karen Hantze Susman, a w turnieju singlowym doznała kontuzji w pojedynku pierwszej rundy z Victorią Palmer i wycofała się z dalszej rywalizacji. W trakcie sezonu udało jej się jednak wygrać turniej w Pasadenie, a także osiągnąć finał na kortach w Los Angeles. Dodatkowo razem z koleżankami z reprezentacji sięgnęła po raz drugi w karierze po Puchar Wightman. Amerykanka ostatecznie została sklasyfikowana na trzecim miejscu w rankingu amerykańskim, czyli na tej samej pozycji co w poprzednim sezonie.

W 1963 roku King przebiła się do światowej czołówki. Na Wimbledonie niespodziewanie awansowała do finału, w którym jednak musiała uznać wyższość Margaret Court w dwóch setach. Tym razem bez sukcesów startowała z kolei w turnieju deblowym (2 runda). Na US Open King była już rozstawiona z numerem trzecim, ale udało jej się dojść jedynie do czwartej rundy, w której przegrała z nierozstawioną Brytyjką Dierdre Catt. Umiarkowanym powodzeniem zakończyły się także jej występy w turniejach debla (ćwierćfinał) i miksta (półfinał). W ciągu roku udało jej się zwyciężyć na turniejach w Pasadenie, Los Angeles i Dublinie (pierwszy zagraniczny triumf), a także sięgnąć po Puchar Wightman i Puchar Federacji (pierwsza edycja tych rozgrywek) razem z koleżankami z reprezentacji. Na koniec sezonu Amerykanka została sklasyfikowana na czwartym miejscu w rankingu światowym oraz na drugim w rankingu amerykańskim.

W sezonie 1964 Amerykanka osiągnęła półfinał Wimbledonu oraz ćwierćfinał US Open. W Londynie nie sprostała ponownie Margaret Court, a w Nowym Jorku pokonała ją rodaczka Nancy Richey. Bardziej udane wyniki zanotowała w rywalizacji deblowej w parze z Karen Hantze Susman, z którą udało jej się wygrać US Open oraz zaliczyć finał Wimbledonu. Swój dorobek singlowy powiększyła także o zwycięstwa na kortach w Tucson, Ojai, South Orange oraz Manchesterze, a także o finały w Dallas, Los Angeles (dwukrotnie), Locust Valley i Sydney. Razem z koleżankami z reprezentacji wygrała ponadto Puchar Wightman oraz zaliczyła finał Pucharu Federacji, w którym Amerykanki uległy Australijkom (King przegrała decydujące o tytule spotkanie z Margaret Court). W rankingu amerykańskim zajęła ostatecznie drugie miejsce, a wśród zawodniczek z całego świata została sklasyfikowana na siódmym miejscu.

Rok 1965 był dla niej bardziej udany niż poprzedni. Po raz pierwszy wystąpiła w Australian Open i w debiucie awansowała do półfinału, w którym nie sprostała faworytce gospodarzy Margaret Court. Obie zawodniczki spotkały się także w finale US Open i ponownie lepsza okazała się Australijka. Z kolei na Wimbledonie King osiągnęła podobnie jak na Australian Open fazę półfinałową, w której uległa Brazylijce Marii Bueno. W deblu udało jej się awansować do finałów na wszystkich trzech turniejach wielkoszlemowych w jakich wystąpiła, ale jedyny tytuł wywalczyła na Wimbledonie wspólnie z Marią Bueno. W ciągu całego sezonu Amerykanka zwyciężała jeszcze w singlu na kortach w Ojai, Los Angeles, Portola Valley, Merion, South Orange oraz Manchesterze, a także osiągnęła finał turnieju w Adelajdzie. Dodatkowo po raz kolejny wygrała z koleżankami z reprezentacji Puchar Wightman, a także dotarła do finału w Pucharze Federacji, w którym Amerykanki ponownie uległy Australijkom (w meczu decydującym o tytule King tak jak przed rokiem uległa Margaret Court). Na koniec roku zajęła czwartą pozycję w rankingu światowym, a także pierwsze miejsce w rankingu amerykańskim ex quo z Nancy Richey.

W sezonie 1966 King w końcu spełniła swoje marzenie i wygrała turniej wielkoszlemowy. Sztuki tej dokonała na kortach Wimbledonu, na których pokonała w finale w trzech setach Marię Bueno. Oprócz tego zagrała także w finale miksta w parze z rodakiem Dennisem Ralstonem. Na US Open Amerykanka zmagała się z chorobą i odpadła z rywalizacji singlowej już w drugiej rundzie, po porażce z Australijką Kerry Melville. Lepiej powiodło jej się w turnieju deblowym, w którym osiągnęła finał wspólnie z rodaczką Rosemary Casals. Na pozostałych dwóch turniejach wielkoszlemowych (Australian Open i French Open) King nie wystąpiła, a w ciągu roku oprócz Wimbledonu udało jej się jeszcze wygrać imprezy na kortach w Chestnut Hill, Phoenix, Johannesburgu, Ojai, Los Angeles, La Jolla, Tulsie, Manchesterze oraz Locust Valley. Warto podkreślić, że Amerykanka nie przegrała żadnego finału, w którym wystąpiła. Dodatkowo z koleżankami z reprezentacji triumfowała w Pucharze Wightman oraz rozgrywkach o Puchar Federacji. Na koniec sezonu King po raz drugi z rzędu zajęła pierwsze miejsce w rankingu amerykańskim (tym razem samodzielnie), a w klasyfikacji na najlepszą tenisistkę sezonu podzieliła się tytułem z Marią Bueno (niektórzy dziennikarze wskazali na King, a niektórzy na Brazylijkę).

Kolejny rok (1967) był dla Amerykanki jeszcze bardziej udany niż poprzedni. Udało jej się bowiem obronić tytuł na Wimbledonie, a także zwyciężyć na kortach US Open (bez straty seta). W finałach obu tych turniejów ogrywała w dwóch setach Brytyjkę Ann Haydon. Do triumfów w singlu King dołożyła także zwycięstwa na tych turniejach w deblu (razem z Rosemary Casals) i mikście (wspólnie z Australijczykiem Owenem Davidsonem). Wcześniej podobnej sztuki (wygranie w jednym roku Wimbledonu i US Open w singlu, deblu i mikście) dokonała Alice Marble w 1939 roku, czyli jej dawna trenerka. Amerykanka zadebiutowała ponadto na ceglanych kortach French Open, dochodząc w turnieju singlowym i deblowym do ćwierćfinału, a także wygrywając rywalizację miksta razem z Davidsonem. W singlu wygrała w trakcie sezonu turnieje na kortach w Winchesterze, San Rafael, Johannesburgu, Portola Valley, Charlotte, South Orange, Manchesterze, Los Angeles, Buenos Aires oraz Melbourne, a także osiągnęła finały w Salem i Adelajdzie. Amerykanka zdobyła również z koleżankami z reprezentacji Puchar Federacji oraz Puchar Wightman, a na koniec sezonu została wybrana bezdyskusyjne najlepszą zawodniczką świata. Dodatkowo Amerykańska Agencja Prasowa (Associated Press) wybrała ją najlepszą sportsmenką roku.

W sezonie 1968 rozpoczęła się Era Open w tenisie, a King kontynuowała serię wspaniałych występów. Na początku roku udało jej się po raz pierwszy w karierze wygrać Australian Open, a dokonała tego po finałowym zwycięstwie z Margaret Court, która powróciła do gry w tenisa po ponad rocznej przerwie. Na French Open Amerykanka stanęła z kolei przed szansą zostania pierwszą zawodniczką, która skompletuje niekalendarzowego Wielkiego Szlema. Sztuka ta jej się jednak nie udała, po tym jak przegrała w półfinale w trzech setach z Nancy Richey. Na trawiastych kortach Wimbledonu King zaprezentowała się dużo lepiej i zwyciężyła po raz trzeci z rzędu, pokonując w finale Australijkę Judy Dalton bez straty seta. Na US Open Amerykance nie udało się obronić tytułu, po tym jak przegrała w finale z Brytyjką Virginią Wade. W rywalizacji deblowej King powiększyła swój dorobek o zwycięstwo na Wimbledonie, gdzie partnerowała jej Rosemary Casals, a obie panie osiągnęły również finały na French Open i US Open. King wzbogaciła się ponadto o tytuł w mikście na Australian Open, w parze z Australijczykiem Dickiem Crealy, a także o finał na kortach French Open, gdzie jej partnerem był Owen Davidson. W singlu Amerykanka triumfowała na kortach w Perth, Hobart, Salem, Winchesterze, Brookville, Cannes, Paryżu, Londynie, Los Angeles i Binghampton, a także osiągnęła finały w Nowym Jorku oraz Forth Worth. Na koniec roku już po raz trzeci z rzędu została wybrana najlepszą tenisistką sezonu.

W 1969 roku Amerykanka długo dochodziła do siebie po operacji kolana, jakiej się poddała pod koniec poprzedniego sezonu. W Wielkim Szlemie nie udało jej się tym razem zdobyć żadnego tytułu, a najbliżej tego osiągnięcia była na Australian Open i Wimbledonie, gdzie dochodziła do finałów, w których przegrywała odpowiednio z Margaret Court oraz Ann Haydon. Na French Open i US Open Amerykanka odpadała już w ćwierćfinale, a w rywalizacji deblowej najlepszy występ zanotowała na Australian Open, gdzie dotarła do finału wspólnie z Rosemary Casals. W trakcie sezonu udało jej się wygrać turnieje w Oakland, Portland, Johannesburgu, Durbanie, Dublinie, Saint Louis, Binghampton, Incline Village, Midland, Sztokholmie oraz dwukrotnie w Los Angeles, a także dotrzeć do finałów na kortach w Bristolu, Las Vegas, Walla Walla i Londynie. Wszystkie te osiągnięcia pozwoliły jej zająć trzecią pozycję w rankingu światowym na koniec sezonu za Margaret Court i Ann Haydon.

W kolejny sezonie (1970) King nie wystąpiła na Australian Open oraz US Open (kontuzja kolana). Na French Open udało jej się dotrzeć do ćwierćfinału, w którym lepsza okazała się Niemka Helga Niessen, a w finale Wimbledonu musiała uznać wyższość Margaret Court. Mecz ten przeszedł do historii jako jeden z najlepszych i najbardziej dramatycznych finałów w historii Wimbledonu, a zakończył się wynikiem 14:12, 11:9 na korzyść Australijki. Tą porażkę King zrekompensowała sobie częściowo triumfując w wimbledońskim turnieju deblowym wspólnie z Rosemary Casals, z którą dotarła także do finału French Open. Z Paryża Amerykanka nie wyjechała jednak bez tytułu, bowiem udało jej się wygrać rywalizację miksta razem z Australijczykiem Bobem Hewittem. W trakcie sezonu King triumfowała w singlu na kortach w Sydney, Cape Town, Durbanie, Rzymie, Richmond oraz Londynie, a także zagrała w finałach na turniejach w Filadelfii, Dallas i Johannesburgu. Dodatkowo wspólnie z koleżankami z reprezentacji sięgnęła po Puchar Wightman. Ostatecznie na koniec sezonu zajęła drugie miejsce w rankingu za Margaret Court, która wygrała wszystkie cztery turnieje wielkoszlemowe.

W 1971 roku Amerykanka opuściła Australian Open i French Open, a na Wimbledonie odpadła w półfinale, po porażce w dwóch setach z Australijką Evonne Goolagong. Zdecydowanie lepiej zaprezentowała się na US Open, wygrywając cały turniej bez straty seta i pokonując w finale partnerkę deblową Rosemary Casals. Obie panie wygrały wspólnie Wimbledon i był to jedyny występ King w kobiecym deblu na wielkoszlemowym turnieju w ciągu roku. W rywalizacji mikstowej zagrała razem z Owenem Davidsonem na Wimbledonie oraz US Open i oba starty zakończyły się dla nich końcowym zwycięstwem. Amerykanka znakomicie radziła sobie w singlu na pozostałych turniejach, wygrywając łącznie w ciągu roku 16 imprez. Triumfami kończyły się jej występy na turniejach w San Francisco, Long Beach, Milwaukee, Oklahoma City, Sewanne, Winchesterze, Rochester, San Diego, Hamburgu, Hoylake, Kitzbuhel, Houston, Indianapolis, Louisville, Pohoenix oraz Londynie, a oprócz tego zagrała jeszcze w finałach na kortach w Fort Lauderdale, Nowym Jorku, Las Vegas, Londynie, Lake Bluff oraz Christchurch, a dodatkowo udało jej się zwyciężyć w 21 turniejach deblowych (rekord Ery Open). Amerykanka ustanowiła również niepobity do dzisiaj rekord w ilości tytułów w singlu i deblu w jednym roku (38 triumfów). Łącznie w całym sezonie King wygrała w singlu 112 spotkań (rekord Ery Open) i doznała 13 porażek (łącznie rozegrała 125 spotkań – kolejny rekord), a w deblu zanotowała 80 zwycięstw (również rekord Ery Open) i 5 porażek. Przed nią tylko Margaret Court potrafiła wygrać w Erze Open w jednym sezonie co najmniej 100 spotkań (w 1970 roku), a później udało się to jeszcze tylko Chris Evert ( w 1974 roku). King jest też rekordzistą w ilości wygranych spotkań w singlu i deblu w jednym sezonie ze 192 wygranymi meczami. Na koniec sezonu Amerykanka po raz czwarty w karierze została wybrana najlepszą tenisistką roku, a dodatkowo została pierwszą sportsmenką, która przekroczyła granicę 100 tysięcy dolarów zarobionych w jednym sezonie (łącznie w ciągu roku odebrała czeki na kwotę 117 tysięcy dolarów).

Sezon 1972 okazał się dla King najlepszy w karierze. Po tym jak zrezygnowała z występu na Australian Open udało jej się wygrać trzy pozostałe turnieje wielkoszlemowe. Na French Open, gdzie nie straciła ani jednego seta, pokonała w finale Evonne Goolagong, dzięki czemu udało jej się skompletować życiowego Wielkiego Szlema (łącznie udało się to dziewięciu zawodniczkom). Na Wimbledonie obie zawodniczki także spotkały się w finale i ponownie w dwóch setach lepsza okazała się Amerykanka. Na kortach US Open King ponownie nie straciła ani jednego seta, a w spotkaniu o tytuł uporała się z Kerry Melville. Amerykanka swój wielkoszlemowy dorobek wzbogaciła jeszcze o zwycięstwa deblowe na Wimbledonie i US Open, gdzie jej partnerką była Holenderka Betty Stove. King okazała się ponadto najlepsza na turniejach w San Francisco, Richmond, Tucson, Indianapolis, Nottingham, Bristolu, Charlotte oraz Phoenix, a na kortach w Fort Lauderdale, Dallas, Jacksonville, Denver, Newport oraz Oakland dochodziła do finału. Na koniec roku została oczywiście wybrana jednogłośnie najlepszą tenisistką sezonu.

W 1973 roku Amerykanka ponownie nie wystąpiła na Australian Open, a także zrezygnowała z obrony tytułu na French Open. Na Wimbledonie udało jej się jednak zwyciężyć po raz drugi z rzędu, po tym jak pokonała w finale w dwóch setach Chris Evert. Mniej szczęścia miała na US Open, gdzie odpadła już w trzeciej rundzie, kreczując w trzecim secie pojedynku z rodaczką Julie Heldman z powodu złego samopoczucia (mecz rozegrano w upalny dzień). W rywalizacji deblistek King w parze z Rosemary Casals zwyciężyła na Wimbledonie, a także osiągnęła finał US Open. Z kolei w mikście razem z Owenem Davidsonem udało jej się wygrać oba turnieje. Na Wimbledonie triumfowała więc na wszystkich trzech turniejach (singla, debla i miksta), a w Erze Open jeszcze tylko Margaret Court i Martinie Navratilovej udała się ta sztuka na wielkoszlemowym turnieju. Dodatkowo triumfowała w singlu na kortach w Indianapolis, Mobile, Nottingham, Denver, Phoenix, Honolulu oraz dwukrotnie w Tokio, a oprócz tego wystąpiła w finałach w Chicago, Quincy, Nashville i Baltimore. Na koniec sezonu Amerykanka zajęła w nowopowstałym rankingu WTA drugie miejsce za Margaret Court.

W kolejnym sezonie (1974) King udało się odnieść czwarte i ostatnie zwycięstwo na US Open, a dokonała tego po finałowym zwycięstwie z Evonne Goolagong w trzech setach. Na Wimbledonie z kolei nie udało jej się obronić tytułu, po tym jak przegrała nieoczekiwanie w ćwierćfinale z Rosjanką Olgą Morozovą. Na pozostałych dwóch turniejach wielkoszlemowych Amerykanka nie wystąpiła, a swój wielkoszlemowy dorobek powiększyła o wygraną w deblu na US Open (w parze z Rosemary Casals) oraz triumf w mikście na Wimbledonie (razem z Owenem Davidsonem, z którym łącznie wygrała osiem imprez wielkoszlemowych). W trakcie sezonu King zwyciężyła jeszcze w singlu na turniejach w San Francisco, Fairfax, Detroit, Ohio i Nowym Jorku, a w Palm Springs i Filadelfii dotarła do finału. W rankingu WTA ostatecznie zajęła pierwsze miejsce, dzięki czemu po raz szósty i ostatni w karierze została wybrana najlepszą tenisistką sezonu.

W 1975 roku Amerykanka wygrała swój dwunasty i ostatni singlowy turniej wielkoszlemowy w karierze, a dokonała tej sztuki na Wimbledonie, deklasując w finale Evonne Goolalagong, która w całym meczu zdołała wygrać zaledwie jednego gema (drugi najkrótszy finał Wimbledonu w historii). Dla King był to jedyny występ w singlu w Wielkim Szlemie, a także ostatni mecz singlowy w ciągu roku (postanowiła nie grać w singlu do końca sezonu). W rywalizacji deblowej wspólnie z Rosemary Casals dotarła do półfinału Wimbledonu i finału US Open (po raz pierwszy turniej rozegrano na ceglanej nawierzchni), a w parze z Australijczykiem Fredem Stolle osiągnęła finał US Open w turnieju miksta. W singlu udało jej się jeszcze zwyciężyć na kortach w Sarasocie, a także osiągnąć finały w San Francisco, Austin oraz Eastbourne. Na koniec sezonu zajęła w rankingu WTA drugie miejsce za Chris Evert, mimo że nie występowała w singlu w drugiej połowie roku.

W kolejnym sezonie (1976) King ograniczyła się do startów w rywalizacji deblowej, a w singlu rozegrała zaledwie pięć spotkań w Pucharze Federacji, który udało jej się zdobyć wspólnie z koleżankami z reprezentacji. Na Wimbledonie osiągnęła finał debla razem z Betty Stove, a na US Open udało jej się zwyciężyć w mikście wspólnie z Australijczykiem Philem Dentem. Dla Amerykanki był to dwunasty i ostatni triumf wielkoszlemowy w mikście w karierze. Na koniec sezonu z racji braku występów singlowych w turniejach WTA, King nie została sklasyfikowana w rankingu.

W 1977 roku Amerykanka zdecydowała się wznowić swoją karierę singlową. W Wielkim Szlemie wystąpiła ponownie na Wimbledonie oraz US Open i na obu tych turniejach przegrała gładko w ćwierćfinale z Chris Evert. W Londynie zanotowała ponadto drugą rundę debla (razem z rodaczką Karen Susman) oraz półfinał miksta (w parze z Philem Dentem), a w Nowym Jorku ćwierćfinał debla (wspólnie z rodaczką Julie Anthony) oraz finał miksta (razem z rodakiem Vitasem Gerulaitisem). W ciągu roku King powiększyła swój dorobek singlowy o tytuły na kortach w San Antonio, North Hempstead, Phoenix, Sao Paulo, San Juan, Tokio oraz Londynie, a także o finały w Hilton Head i Rancho Mirage. Dodatkowo triumfowała w Pucharze Federacji i Pucharze Wightman (po raz 9-ty i ostatni) wspólnie z koleżankami z reprezentacji. Na koniec sezonu Amerykanka zajęła w rankingu WTA drugie miejsce, a wyprzedzić zdołała ją jedynie Chris Evert.

W sezonie 1978 King ponownie osiągnęła ćwierćfinał Wimbledonu i po raz drugi z rzędu została wyeliminowana z turnieju przez Chris Evert. Po tym spotkaniu Amerykanka postanowiła, że nie wystąpi już do końca roku w singlu i skupi się na rywalizacji deblowej. Przed Wimbledonem wystartowała jednak w kilku turniejach, a najlepsze wyniki zanotowała na kortach w Houston, Kansas City i Filadelfii, gdzie dochodziła do finałów. W deblu udało jej się triumfować na US Open wspólnie z Martiną Navratilovą, a w mikście razem z Australijczykiem Ray’em Ruffelsem dotarła do finału na Wimbledonie i US Open. W swoim dziesiątym starcie w Pucharze Wightman, po raz pierwszy nie udało jej się zdobyć z koleżankami tytułu i był to jej ostatni występ w tych rozgrywkach. Łącznie zagrała w Pucharze Wightman przeciwko Brytyjkom w 26 spotkaniach w singlu oraz deblu i tylko pięć razy schodziła z kortu pokonana. Pod koniec sezonu King wystąpiła także w Pucharze Federacji, przyczyniając się do triumfu drużyny Stanów Zjednoczonych w tych rozgrywkach. Ostatecznie w rankingu singlowym została sklasyfikowana na piątej pozycji, a w rankingu amerykańskich tenisistek wyprzedziła ją jedynie Chris Evert.

W 1979 roku Amerykanka po raz kolejny wystąpiła w Wielkim Szlemie jedynie na Wimbledonie i US Open (jej pierwszy występ na tym turnieju na twardych kortach). W Londynie udało jej się dotrzeć do ćwierćfinału, w którym nie sprostała rodaczce Tracy Austin. Zdecydowanie lepiej powiodło jej się w turnieju deblowym, który udało jej się wygrać wspólnie z Martiną Navratilovą. Dla King był to dziesiąty tytuł deblowy wywalczony na Wimbledonie i na liście wszechczasów wyprzedza ją jedynie rodaczka Elizabeth Ryan, która w latach 1914-1934 wygrywała wimbledońskie rozgrywki deblowe dwunastokrotnie. Dla Amerykanki był to ponadto 20-ty tytuł wywalczony na Wimbledonie, licząc występy w singlu, deblu oraz mikście, a takim osiągnięciem może się pochwalić jeszcze tylko Martina Navratilova. King jest natomiast samodzielną rekordzistką w ilości finałów na Wimbledonie w singlu, deblu i mikście (27 finałów). Na kortach US Open Amerykanka dotarła do półfinału, w którym nie sprostała obrończyni tytułu Chris Evert (była to dla niej ósma porażka z rzędu z tą zawodniczką). W rywalizacji deblistek osiągnęła ponadto finał razem z Martiną Navratilovą i był to dla niej 29-ty i ostatni wielkoszlemowy finał deblowy. W pozostałych występach w ciągu roku Amerykance udało się wygrać po dwóch latach przerwy turniej singlowy, a dokonała tej sztuki na kortach w Tokio oraz Sztokholmie. Oprócz tego wystąpiła jeszcze w finale w Buenos Aires i był to dla niej 54-ty i ostatni przegrany finał w karierze. W połowie sezonu King przyczyniła się również do zdobycia Pucharu Federacji przez reprezentację Stanów Zjednoczonych. Ogólnie w tych rozgrywkach King wystartowała w dziewięciu edycjach i za każdym razem Amerykanki razem z nią w składzie dochodziły do finału, triumfując siedmiokrotnie. W singlu King zanotowała bilans 26 wygranych spotkań i 3 porażek, a w deblu wspólnie z partnerkami także wygrywała 26 razy i tylko raz schodziła z kortu pokonana. Ostatecznie na koniec sezonu Amerykanka znalazła się w rankingu singlowym na piątym miejscu i był to dla niej 15-ty rok w karierze zakończony w czołowej piątce klasyfikacji najlepszych tenisistek roku.

W kolejnym sezonie (1980) King pojawiła się po ośmiu latach przerwy na kortach French Open i udało jej się dotrzeć w turnieju singlowym do ćwierćfinału, w którym nie sprostała Australijce Dianne Fromholtz. Także na ćwierćfinale zakończyła swój udział na Wimbledonie, po zaciętym trzysetowym spotkaniu z Martiną Navratilovą. Obie tenisistki wystąpiły razem w deblu na US Open (King nie zdecydowała się na grę w singlu na tym turnieju) i udało im się odnieść trzecie wspólne wielkoszlemowe zwycięstwo. Dla King z kolei był to 16-ty i ostatni tytuł deblowy w Wielkim Szlemie, a także 39-te zwycięstwo licząc rywalizację w singlu, deblu i mikście. Lepszym osiągnięciem mogą się pochwalić jedynie Margaret Court (62 wielkoszlemowe tytuły) i Martina Navratilova (59 zwycięstw). W trakcie sezonu King wygrywała jeszcze turnieje singlowe na kortach w Detroit, Houston i Tokio, a na koniec roku została sklasyfikowana na szóstym miejscu w rankingu WTA.

W 1981 roku Amerykanka wystąpiła w singlu w zaledwie pięciu turniejach (w Los Angeles, Dallas, Bostonie i Haines City) i w żadnym z nich nie udało jej się dotrzeć dalej niż do ćwierćfinału. W Wielkim Szlemie wystąpiła jedynie na French Open, gdzie osiągnęła ćwierćfinał debla (razem z Ilaną Kloss z RPA) oraz drugą rundę miksta (wspólnie z Rumunem Ilie Nastase).

W sezonie 1982 King po raz drugi w karierze, a po raz pierwszy od 14 lat wystąpiła w singlu na wszystkich czterech turniejach wielkoszlemowych. Najlepszy wynik zanotowała na Wimbledonie, gdzie przegrała dopiero w półfinale z Chris Evert w trzech setach. W wieku 38 lat Amerykanka została najstarszą półfinalistką wimbledońskiego turnieju od 1920 roku. Niepowodzeniem zakończyły się jej występy na French Open (3 runda) i US Open (1 runda), a na Australian Open po 13 latach nieobecności na tym turnieju udało jej się dotrzeć do ćwierćfinału, w którym przegrała gładko z Chris Evert. W deblu jej najlepszym osiągnięciem był półfinał Australian Open, gdzie jej partnerką była rodaczka Anne Smith. W ciągu roku wystąpiła jeszcze w rywalizacji singlowej na czternastu turniejach, a jedyne zwycięstwo odniosła na trawiastych kortach w Birmingham. Na koniec sezonu King została sklasyfikowana na 14-tym miejscu w rankingu WTA.

Rok 1983 był ostatnim, w którym Amerykanka występowała w spotkaniach singlowych. Największy sukces osiągnęła na Wimbledonie, gdzie ponownie dotarła do półfinału, w którym lepsza od niej okazała się jej 18-letnia rodaczka Andrea Jagger. King wystąpiła jeszcze w singlu na Australian Open, gdzie odpadła w drugiej rundzie, po porażce z Francuzką Catherine Tanvier. Dla Amerykanki był to nie tylko ostatni mecz w Wielkim Szlemie, ale też ostatnie spotkanie singlowe w karierze. Łącznie na czterech najbardziej prestiżowych imprezach tenisowych udało jej się wygrać 197 spotkań, a w 39 meczach musiała uznać wyższość rywalki. W trakcie sezonu King zdołała wygrać swój ostatni turniej singlowy w karierze, a dokonała tego na kortach w Birmingham, gdzie triumfowała po raz drugi z rzędu. Dzięki temu zwycięstwu została najstarszą zwyciężczynią zawodowego turnieju w Erze Open (39 lat i 7 miesięcy) i pozostaje nią do dnia dzisiejszego. Łącznie w swojej karierze udało jej się wygrać 67 turniejów uznanych przez WTA za oficjalne, a na koncie ma też 37 tytułów wywalczonych w nieoficjalnych imprezach. W rywalizacji deblowej Amerykanka dotarła wspólnie z rodaczką Sharon Walsh do półfinału na US Open i Australian Open (jedyny turniej jaki nie wygrała w Wielkim Szlemie licząc singiel, debel i mikst), a w mikście razem z rodakiem Stevem Dentonem osiągnęła finał Wimbledonu. Dla King był to 18-ty finał wielkoszlemowy w mikście, a 65-ty licząc rozgrywki w singlu, deblu i mikście. Na Wimbledonie we wszystkich trzech rozgrywkach wystąpiła łącznie w 265 spotkaniach i w klasyfikacji wszechczasów ustępuje jedynie Martinie Navratilovej (279 meczów). Na koniec sezonu Amerykanka została sklasyfikowana na 13 miejscu w rankingu singlowym.

W sezonie 1984 King wystąpiła na US Open w deblu (ćwierćfinał) oraz mikście (3 runda) i był to jej ostatni wielkoszlemowy występ w karierze. Na początku sezonu udało jej się wspólnie z Sharon Walsh zwyciężyć na turnieju w Chicago i był to jej ostatni triumf deblowy w karierze. Łącznie w Erze Open Amerykanka triumfowała w 101 turniejach deblowych i na liście wszechczasów wyprzedzają ją jedynie Pam Shriver (106 tytułów) oraz Martina Navratilova (177 tytułów). W latach 1985-1990 Amerykanka wystąpiła jeszcze na kilku turniejach deblowych, ale w żadnym nie udało jej się odnieść sukcesu. Karierę zakończyła ostatecznie na turnieju w Boca Raton w marcu 1990 roku, gdzie osiągnęła drugą rundę debla wraz z 13-letnią rodaczką Jennifer Capriati.