Sobota, to dzień półfinałów. W pierwszym meczu Szwajcar Roger Federer, zmierzył sie z Alexandrem Zvereviem z Niemiec. Pierwszy set, to tylko jeden break-point. Miał go Niemiec i wykorzystał szansę, wygrywając partię 7:5. W drugiej odsłonie przełamanie przyszło już w trzecim gemie, zdobył je Szwajcar. Jednak, natychmiast je stracił. Ostatecznie o losie seta decydował tie-break. W nim minimalnie lepszy okazał się Niemiec, za drugą piłką meczową wygrał mecz i awansował do swojego pierwszego finału w tej imprezie.
W drugim spotkaniu Serb Novak Djokovic niespodziewanie łatwo w dwóch setach ograł Kevina Andersona z RPA. W sumie, Serb cztery razy odebrał serwis rywalowi. W 77 minut oddał przeciwnikowi tylko cztery gemy. Bez straty seta w turnieju, melduję się w finale. Będzie w nim zdecydowanym faworytem.
ATP World Tour Finals. Półfinały
Singiel
Alexander Zverev (Niemcy, 3) – Roger Federer (Szwajcaria, 2) 7:5, 7:6(4)
Novak Djoković (Serbia, 1) – Kevin Anderson (RPA, 4) 6:2, 6:2
Debel
Mike Bryan (USA, 5) / Jack Sock (USA, 5) – Jamie Murray (Wielka Brytania, 4) / Bruno Soares (Brazylia, 4) 6:3, 4:6, 10:4
Pierre-Hugues Herbert (Francja, 8) / Nicolas Mahut (Francja, 8) – Juan Sebastian Cabal (Kolumbia, 2) / Robert Farah (Kolumbia, 2) 6:3, 5:7, 10:5