Niedziela, to początek ostatniego turnieju w tym roku. Na dzień dobry grają grupy B, zarówno w singlu jak i deblu. Pierwszy mecz w grze pojedynczej, to pojedynek debiutanta Kevina Andersona z RPA i Austriaka Dominica Thiema. Set pierwszy, to tylko jedno przełamanie, które wystarczyło Andersonowi do wygrania partii. W drugim secie, zawodnicy utrzymywali podania. Decydował tie-break, w którym dwie piłki setowe miał Austriak, jednak reprezentant RPA zdołał się wybronić. Zaciętą końcówkę, a zarazem mecz skończył przy czwartej piłce meczowej Anderson.
Drugi pojedynek, to starcie Szwajcara Rogera Federera i Japończyka Keia Nishikori. Pierwszy set był bardzo wyrównany. Obydwoje pewnie wygrywali własne serwisy. W tie-breaku zdecydowanie lepszy był Japończyk. Drugi set, to strata podań przez obydwu graczy w dwóch pierwszych gemach. Później, mecz ustabilizował się, aż do szóstego gema w którym Nishikori odebrał serwis Szwajcarowi. Tą przewagę utrzymał i wygrał niespodziewanie cały mecz.
ATP WORLD TOUR FINALS. Faza grupowa:
Grupa B. Gra pojedyncza
Kevin Anderson (RPA, 4) – Dominic Thiem (Austria, 6) 6:3, 7:6(10)
Kei Nishikori (Japonia, 7) – Roger Federer (Szwajcaria, 2) 7:6(4), 6:3
Debel:
Jamie Murray (Wielka Brytania, 4) / Bruno Soares (Brazylia, 4) – Raven Klaasen (RPA, 6) / Michael Venus (Nowa Zelandia, 6) 7:6(5), 4:6, 10-5
Juan Sebastian Cabal (Kolumbia, 2) / Robert Farah (Kolumbia, 2) – Nikola Mektić (Chorwacja, 7) / Alexander Peya (Austria, 7) 6:3, 6:4
