Po drugim dniu zmagań, Chorwacja prowadziła 2:0 i była o krok od trofeum. Dziś został rozegrany debel, w którym para Pierre-Hugues Herbert / Nicolas Mahut grala z Ivanem Dodigem/Mate Pavićem.
W pierwszym secie, przełamanie w siódmym gemie na korzyść Herberta i Mahuta. Udało im się utrzymać przewagę i partia 6:4 dla nich.
Druga odsłona, to taki sam scenariusz. Chorwat Dodig traci podanie w dziewiątym gemie, Mahut kończy własnym podaniem, znowu 6:4 dla Francji.
Trzecia partia, to szybki break dla Francuzów. Prowadzili 3:1, niespodziewanie jednak od tego stanu przegrali 5 gemów z rzędu. Set dla Chorwatów.
Kolejny set, to ogromna dramaturgia. Gospodarze prowadzą 5:4, mają 3 piłki meczowe, jednak serwujący Pavic wychodzi na 5:5. Walczył nie tylko z rywalami, ale też z publicznością, która mu przeszkadzała. Ostatecznie decyduję tie-break. W nim lepsi okazali się Trójkolorowi, 7-3.
Francja zachowuje szansę na zwycięstwo. Jutro zostanie rozegrany, co najmniej jeden mecz singlowy.
Francja – Chorwacja 1:2
Stade Pierre Mauroy, Lille (Francja)
finał, kort ziemny w hali
Gra 1. Borna Corić – Jeremy Chardy 6:2, 7:5, 6:4
Gra 2. Marin Cilić – Jo-Wilfried Tsonga 6:3, 7:5, 6:4
Gra 3. Pierre-Hugues Herbert / Nicolas Mahut – Ivan Dodig / Mate Pavić 6:4, 6:4, 3:6, 7:6(7-3)
