Piąty tenisista świata i ostatni wielki przegrany – Roger Federer stanowczo wypowiada się na temat ingerencji trenera podczas rozgrywanych meczów. Szwajcar wyraził swoją niechęć do wprowadzenia nowych zasad, pozwalających na pojawienie się trenera na korcie podczas turniejów ATP.
Niegdysiejszy numer 1. męskiego tenisa, twierdzi, iż wprowadzenie nowych zasad do tenisa pozwalających na pomoc trenera podczas meczu, nie jest fair w stosunku do niżej uplasowanych tenisistów, którzy nie mają szkoleniowca.
„Wydaję mi się, że nie jest to w porządku w stosunku do wszystkich graczy, gdyż nie każdy może pozwolić sobie na trenera. Może podobało by się to komentatorom i innych oglądającym, ale po prostu to nie fair. Tenis według mnie powinien pozostać wyjątkowym sportem – sportem bez trenera” – podsumował Szwajcar.
