WTA Finals: Muguruza górą w pojedynku mistrzyń wielkoszlemowych

36

Garbine Muguruza (Hiszpania) pokonała 6:3 6:4 Jelenę Ostapenko (Łotwa) w drugim meczu pierwszej kolejki WTA Finals (pula nagród: 7 000 000 dolarów). Liderką Grupy Białej pozostanie jednak Karolina Pliskova (Czechy), która w inauguracyjnym spotkaniu ograła 6:2 6:2 doświadczoną Venus Williams (USA).

24-letnia Hiszpanka jest jedną z faworytek do zwycięstwa w całych zawodach. Już po raz trzeci z rzędu zakwalifikowała się do turnieju mistrzyń, co daje jej przewagę doświadczenia nad częścią zawodniczek. Takim dorobkiem nie może pochwalić się choćby Jelena Ostapenko, która poprzedni sezon kończyła dopiero w piątej dziesiątce rankingu WTA. Niemniej jednak ich starcie zapowiadało się niezwykle ciekawie. Naprzeciw siebie stanęły bowiem dwie tegoroczne triumfatorki turniejów wielkoszlemowych. Ostapenko nie miała sobie równych w Paryżu, natomiast Muguruza sięgnęła po trofeum w Londynie.

Początek meczu należał do Muguruzy, która pewnie wygrała gema przy własnym podaniu, a po chwili powiększyła prowadzenie, przełamując przeciwniczkę po grze na przewagi. Ostapenko do końca seta nie potrafiła doprowadzić do wyrównania, choć okazji nie brakowało. Najbliżej szczęścia była przy stanie 3:4, kiedy w efektowny sposób wygrała kilka piłek z rzędu, ale Hiszpanka również ten atak odparła i ponownie objęła prowadzenie z przewagą przełamania. Następnie wiceliderka rankingu WTA wygrała własnego gema serwisowego do 15 i w konsekwencji całego seta 6:3.

Ostapenko często decydowała się na ryzykowne zagrania, choć nie wychodziła na tym korzystnie. Doświadczona rywalka zdawała sobie sprawę z tego, że może liczyć na jej niewymuszone błędy, dlatego sama grała stosunkowo spokojnie. Do pewnego czasu wszystko szło zgodnie z planem Muguruzy. Wysokie prowadzenie 6:3 5:1 nieco ją jednak uśpiło. Waleczna Ostapenko wygrała trzy gemy z rzędu, ale na więcej nie było ją dzisiaj stać. W dziesiątym gemie drugiego seta Hiszpanka wykorzystała trzecią piłkę meczową, pieczętując zwycięstwo 6:3 6:4.

Wściekła na siebie Ostapenko rzuciła rakietą, a następnie pogratulowała przeciwniczce. Jej sytuacja nie jest najlepsza, ale zdarzało się już w przeszłości, że tenisistki, które przegrały pierwsze spotkania w WTA Finals, później wygrywały całą imprezę. Po pierwszej kolejce w Grupie Białej prowadzi Karolina Pliskova, dzięki korzystniejszemu stosunkowi gemów.

Jutro do rywalizacji przystąpią tenisistki z Grupy Czerwonej. Najpierw naprzeciw siebie staną Simona Halep (Rumunia) i Caroline Garcia (Francja), później nadejdzie czas na pojedynek Eliny Switoliny (Ukraina) z Caroline Wozniacką (Dania).

_

Wyniki meczów 1. kolejki Grupy Białej:

Karolina Pliskova (Czechy, 3) – Venus Williams (USA, 5) 6:2 6:2

Garbine Muguruza (Hiszpania, 2) – Jelena Ostapenko (Łotwa, 7) 6:3 6:4