Maja Chwalińska dzieli i rządzi w turnieju ITF w brytyjskim Wirral (pula nagród: 15 000 dolarów). 15-letnia Polka zdobyła już trofeum w grze podwójnej, a jutro przystąpi do finału singla.
Chwalińska jest sklasyfikowana obecnie w połowie ósmej setki, ale ta pozycja na pewno niedokładnie odzwierciedla jej olbrzymie możliwości. Leworęczna tenisistka grę w turniejach zawodowych łączy z występami juniorskimi, dlatego jej ranking nie jest jeszcze zbyt wysoki. Po turnieju w Wirral czeka ją na pewno duży awans.
Polka idzie w Wielkiej Brytanii jak burza. W półfinale wygrała 6:0 6:1 z turniejową ,,trójką” Julią Wachaczyk (Niemcy). Rywalka była zupełnie bezradna i po niespełna 70 minutach gry musiała uznać wyższość przeciwniczki. Chwalińska po raz pierwszy w karierze awansowała w grze pojedynczej do finału zawodowego turnieju. W starciu o tytuł zmierzy się z reprezentantką gospodarzy Mają Lumsden.
Deblową partnerką Chwalińskiej była w Wirral Miyabi Inoue (Japonia). Biało-czerwona i reprezentantka Kraju Kwitnącej Wiśni odnalazły na korcie wspólny język i kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa. W finale wygrały 6:4 6:4 z Eminą Bektas i Ronit Yurovsky (obie z USA).
_
Wynik meczu półfinałowego gry podwójnej:
Maja Chwalińska (Polska) – Julia Wachaczyk (Niemcy, 3) 6:0 6:1
_
Wynik meczu finałowego gry podwójnej:
Chwalińska/Inoue (Polska/Japonia) – Bektas/Yurovsky (USA/USA, 2) 6:4 6:4