Jerzy Janowicz wygrał 2:1 (4:6 7:5 6:4) z Samem Querrey’m (USA) w półfinale Winston Salem Open. Po zaciętym meczu, jednak bardzo dziwnym lepszy okazał się Polak. Trzeba szczerze powiedzieć, że zawodnik z Łodzi miał bardzo dużo szczęścia, a Amerykanin awans dał mu w prezencie. Pierwszy set zaczął się źle dla Janowicza, który został już w trzecim gemie przełamany. Odrobił straty w ósmym gemie, jednak jego wysiłek poszedł na marne. Reprezentant USA po raz kolejny zdobywa breaka i wygrywa otwierającą odsłonę.
W drugiej partii przebieg prawie identyczny, z tym wyjątkiem, że Jurek podanie traci już przy pierwszej okazji. Odrabia w niesamowity sposób, gdy Querrey serwuje na mecz! Janowicz broni swój serwis i znów przełamuje! Wiele szczęścia, dużo błędów i wygrana Polaka w drugim secie. Trzecia część meczu wiele się nie różniła od poprzednich. Łodzianin znów źle zaczął, jednak zdołał odbreakować, a co więcej wyjść na prowadzenie i zwyciężyć! W finale Janowicz zmierzy się z Lukasem Rosolem (Czechy, 7).
Jerzy Janowicz (Polska) – Sam Querrey (USA) 4:6 7:5 6:4
Lukas Rosol (Czechy, 7) – Yen-Hsun Lu (Tajwan, 9) 7:5 4:6 6:4
