Najwyżej rozstawieni Wesley Koolhof (Holandia) i Artem Sitak (Nowa Zelandia) okazali się najlepsi w turnieju gry podwójnej challengera ATP Pekao Szczecin Open (pula nagród: 127 tys. euro). W sobotnim finale pokonali grających z numerem czwartym Aliaksandra Burego (Białoruś) i Andreasa Siljestroma (Szwecja) 6:1 7:5.
Trwające niespełna pięć kwadransów spotkanie od samego początku układało się po myśli kompilacji holendersko – nowozelandzkiej. Po kilkunastu minutach prowadzili już 5:0, a w szóstym gemie, przy podaniu rywali mieli trzy piłki setowe.
Druga odsłona to walka „gem za gem”. Co prawda, w dziesiątym gemie ubiegłoroczny triumfator i finalista wyszli na 00-40, ale nie wykorzystali czterech piłek setowych. Załamani dali się przełamać w jedenastym gemie, a następnie mieli jeszcze jednego break pointa w starciu o jak się okazało, ostatnio oczko imprezy.
– Nie grałem wcześniej z nimi jako deblem, ciężko jest ich przelobować, możliwe, że są najwyższym deblem w ATP Tour (…) Na szczęście udało się wygrać, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni – skomentował występ Koolhof.
Finał:
Koolhof/Sitak (Holandia/Nowa Zelandia, 1) – Bury/Siljestrom (Białoruś/Szwecja, 4) 6:1 7:5.
