Hubert Hurkacz wygrywa mecz za meczem w challengerze w Shenzhen (pula nagród: 75 000 dolarów). 20-letni wrocławianin bez straty seta przebrnął przez kwalifikacje, a w 1. rundzie turnieju głównego pokonał turniejową ,,ósemkę”. Zdołał też awansować do ćwierćfinału turnieju gry podwójnej.
Ostatnie tygodnie są bardzo udane dla naszego młodego reprezentanta. W połowie października Hurkacz dotarł do ćwierćfinału challengera w niemieckim Ismaning, a następnie powtórzył ten wynik w Suzhou. Brakuje już bardzo niewiele, by kolejny start Polaka był równie udany. W Shenzen Hurkacz przeszedł bez problemu przez kwalifikacje, a w I rundzie wygrał 7:6(4) 6:3 z Calvinem Hemerym (Francja). Reprezentant ,,Trójkolorowych” posłał sześć asów, ale nie uchroniło go to przed dwukrotną stratą własnego podania. Hurkacz tylko raz dał się przełamać, dzięki czemu po godzinie i dwunastu minutach od rozpoczęcia pojedynku mógł cieszyć się ze zwycięstwa.
Polak wygrał w tym meczu aż 85% wymian, gdy jego pierwszy serwis funkcjonował jak należy. Jeśli wysoka skuteczność zostanie zachowana, Hurkacz napsuje dużo krwi też kolejnemu rywalowi, którym będzie Mohamed Safwat (Egipt). 27-latek z Kairu pokonał 6:2 6:4 Tejmuraza Gabaszwiliego (Rosja).
Rosjanin to deblowy partner Hurkacza. W pierwszej rundzie ograli 6:2 6:4 Rigele Te i Zihao Xia (obaj z Chin). Ich spotkanie trwało tylko 55 minut.
_
Wynik meczu I rundy singla:
Hubert Hurkacz (Polska) – Calvin Hemery (Francja, 8) 7:6(4) 6:3
_
Wynik meczu I rundy debla:
Hurkacz/Gabaszwili (Polska/Rosja) – Te/Xia (Chiny/Chiny) 6:2 6:4