Powroty kontuzji nie zawsze są łatwe, tym razem przekonał się o tym Stan Wawrinka (Szwajcaria, 5). Rozstawiony z numerem piątym tenisista poznał już smak końcowego triumfu na kortach twardych w Rotterdamie (pula nagród: 1 996 245 euro), ale teraz żegna się z imprezą już po pierwszej rundzie.
Sposób na mistrza sprzed trzech lat znalazł we wtorek występujący dzięki „dzikiej karcie” reprezentant gospodarzy Tallon Griekspoor (Holandia), który po niespełna półtoragodzinnym pojedynku cieszył się ze zwycięstwa 4:6 6:3 6:2.
Notowany w połowie trzeciej setki rankingu ATP jeden z trzech braci Griekspoorów zmierzy się teraz z jednym ze swoich rodaków, a będzie nim albo Robin Haase (Holandia), albo juniorski mistrz Wimbledonu sprzed dwunastu lat, Thiemo de Bakker (Holandia).
Bez większych problemów awans do drugiej rundy wywalczył grający z czwórką David Goffin (Belgia, 4). Już po godzinie i czterech minutach ubiegłoroczny finalista pewnie pokonał „szczęśliwego przegranego” z eliminacji Nicolasa Mahuta (Francja) 6:1 6:3.
O miejsce w ćwierćfinale Belg powalczy z kolejnym weteranem światowych aren, Feliciano Lopezem (Hiszpania), który już w poniedziałek wygrał 6:3 7:6 (4) z kwalifikantem zza naszej południowej granicy, Martinem Klizanem (Słowacja).
Wtorkowe wyniki:
David Goffin (Belgia, 4) – Nicolas Mahut (Francja) 6:1 6:3
Tallon Griekspoor (Holandia) – Stan Wawrinka (Szwajcaria, 5) 4:6 6:3 6:2
Daniił Miedwiediew (Rosja) – Gilles Muller (Luksemburg, 9) 6:4 7:6 (9)
Philipp Kohlschreiber (Niemcy) – Karen Chaczanow (Rosja) 3:6 7:6 (1) 7:6 (5)
Viktor Troicki (Serbia) – Jan-Lennard Struff (Niemcy) 1:6 7:6 (5) 6:2
Felix Auger-Aliassime (Kanada) – Filip Krajinovic (Serbia)
