Łukasz Kubot po raz pierwszy w karierze zagra w półfinale na kortach Rolanda Garrosa. Polak wraz z Alexandrem Peyą (Austria) awansowali do grona czterech najlepszych par po zwycięstwie 6:1 6:4 nad Marcelem Granollersem (Hiszpania) i Pablo Cuevasem (Urugwaj).
Polak i Austriak są rozstawieni w Paryżu z numerem dziewiątym. Jak na razie doskonale wykorzystują fakt, że drabinka układa się korzystnie dla nich, przez co nie musieli rozegrać do tej pory meczu z żadną z rozstawionych par. Granollers i Cuevas także przed nazwiskami nie mieli żadnej cyferki, lecz nie oznacza to, że nie odnosili sukcesów w grze podwójnej. Urugwajczyk jest nawet mistrzem Roland Garros z roku 2008.
Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się od wygranego gema przy własnym serwisie przez hiszpańsko-urugwajską parę. Nikt się wówczas nie mógł spodziewać, że będzie to ich jedyna zdobycz w premierowej odsłonie. Kubot i Peya wygrali osiem gemów z rzędu, co na tak wysokim poziomie zdarza się bardzo rzadko.
Seria Polaka i Austriaka wystarczyła nie tylko do gładkiego zwycięstwa w pierwszym secie, ale też do wywalczenia przewagi przełamania w kolejnej partii. Cuevas z Granollersem przy stanie 0:2 zdołali się otrząsnąć i nie mając nic do stracenia zaczęli spisywać się nieco lepiej. Szybko odrobili straty, jednak na niewiele to się zdało. Przy stanie 4:5 po raz piątym w całym starciu przegrali gema przy własnym podaniu i przybili tym samym gwóźdź do własnej trumny.
Półfinałowymi przeciwnikami polsko-austriackiej pary będą bracia Bob i Mike Bryanowie. Amerykańscy bliźniacy w ćwierćfinale wygrali bez straty seta z Marcinem Matkowskim i Leanderem Paesem. W 1. rundzie wyeliminowali trzeciego z naszych reprezentantów, Mariusza Fyrstenberga.
_
Wynik meczu ćwierćfinałowego:
Kubot/Peya (Polska/Austria, 9) – Cuevas/Granollers (Urugwaj/Hiszpania) 6:1 6:4
