W dziesiątą rocznicę swojego jedynego triumfu juniorskiego na Roland Garros, najwyżej notowana Simona Halep (Rumunia, 1) w końcu sięgnęła po tytuł w zawodowych rozgrywkach! W swoim trzecim finale na paryskiej mączce liderka światowych list pokonała 3:6 6:4 6:1 rozstawioną z numerem dziesiątym Sloane Stephens ze Stanów Zjednoczonych.
Początek finału mógł jednak wskazywać, iż w czwartym podejściu do wielkoszlemowego mistrzostwa Rumunce znów czegoś zabraknie. Już w czwartym gemie rywalka z Florydy wywalczyła przełamanie, które jak się okazało, zadecydowało o losach otwierającej partii.
Druga odsłona także lepiej zaczęła się dla ubiegłorocznej triumfatorki US Open. Na przywitanie Amerykanka wyszła na 2:0. Tym razem 26-latka z Konstancy nie dość, że zdołała wyrównać, to zgarnęła cztery oczka z rzędu i prowadziła 4:2. Co prawda, Stephens odrobiła breaka, ale po chwili znów nie utrzymała swojego podania, dzięki czemu faworytka wyrównała stan rywalizacji.
Trzeci set to już zdecydowany marsz po tytuł. Simona Halep nie zwracając uwagi na okoliczności wygrywała kolejne gemy. Jedynie w szóstym młodsza o dwa lata tenisistka utrzymała swój serwis. Jak się okazało, to był jej ostatni akord w tym pojedynku i po dwóch godzinach i trzech minutach turniejowa jedynka osiągnęła to, co do tej pory jej się nie udało.
Finał:
Simona Halep (Rumunia, 1) – Sloane Stephens (USA, 10) 3:6 6:4 6:1.
