Puchar Davisa: Darcis zapewnia sensacyjne zwycięstwo

33

W sporym szoku musieli być kibice niemieckiej reprezentacji zgromadzeni wokół kortu twardego ustawionego we frankfurckiej hali Fraport Arena. Niespodzianką pachniało po deblowym starciu, kiedy Belgowie wyszli na prowadzenie 2:1, a po pierwszym niedzielnym pojedynku goście zapewnili sobie awans do ćwierćfinału Grupy Światowej Pucharu Davisa.

Na otwarcie trzeciego dnia rywalizacji wyszły tradycyjnie pierwsze rakiety obu ekip. Faworytem wydawać się mógł Alexander Zverev, który w rankingu ATP jest notowany o 36 miejsc wyżej niż Steve Darcis. Po raz kolejny okazało się, że te rozgrywki rządzą się swoimi prawami i ranking nie gra dużej roli. Po trzech godzinach i dwóch minutach „Shark” triumfował 2:6 6:4 6:4 7:6 (8).

Początek nie zapowiadał takiego obrotu zdarzeń, bo dziewiętnastolatek szybko odskoczył na 4:0 i zgarnął pierwszą partię. Także drugi set zaczął się od breaka na korzyść Niemca, ale od prowadzenia 4:2, kolejne cztery gemy wpadały na konto tenisisty z Liege.

W trzeciej odsłonie młodszy z braci Zverevów odskoczył na 4:3. Po przerwie Belg prowadził 40-00 na returnie i przy trzecim break poincie odrobił straty, a w dziesiątym gemie zamienił pierwszą piłkę setową na prowadzenie 2:1.

Zdecydowanie inny przebieg miała czwarta partia. W niej panowie walczyli „gem za gem” aż do samego tie breaka. Pierwszy przewagę zdobył fan Anderlechtu Bruksela, który miał piłki meczowe przy prowadzeniu 6:4. Miejscowy zdołał zniwelować straty i miał nawet jedną okazję na skończenie seta, ale Darcis nie dość, że się wybronił, to zgarnął trzy punkty z rzędu, zapewniając awans Belgom do najlepszej ósemki.

W kwietniowym ćwierćfinale zwycięzcy tej konfrontacji zmierzą się albo z Włochami, albo z obrońcami mistrzowskiego trofeum, Argentyńczykami.


Niemcy – Belgia 1:3

Philipp Kohlschreiber – Steve Darcis 4:6 6:3 6:2 6:7 (2) 6:7 (5)

Alexander Zverev – Arthur de Greef 6:3 6:3 6:4

Zverev/Zverev – Bemelmans/de Loore 3:6 6:7 (4) 6:4 6:4 3:6

Alexander Zverev – Steve Darcis 6:2 4:6 4:6 6:7 (8).