Puchar Davisa: Argentyna prowadzi po fenomenalnym widowisku

24

Prawdziwą ucztę dla oczu przygotowali dla nas tenisiści występujący w Emirates Arena w Glasgow, gdzie na korcie twardym Wielka Brytania walczy z Argentyną o finał prestiżowego Pucharu Davisa. Po pierwszym dniu sytuacja dla obrońców tytułu nie jest do pozazdroszczenia, ponieważ przegrywają 0:2.

Aż pięciu godzin i siedmiu minut potrzeba było, żeby wyłonić zwycięzcę pierwszego spotkania tej rywalizacji. Górą wyszedł z niego Juan Martin del Potro, który wziął rewanż na Andy’m Murray’u, pokonując go 6:4 5:7 6:7 (5) 6:3 6:4.

Co ciekawe, szkocki wicelider list światowych został pokonany swoją własną bronią. Wracający po kontuzji Argentyńczyk świetnie tego dnia returnował i przechodził do inicjatywy. Co więcej, dwukrotnemu mistrzowi olimpijskiemu nie pomogło wyserwowanie 35 asów.

Drugi punkt dołożył dla „Albicelestes” Guido Pella. Uczestnik Pucharu Davisa w Gdańsku przegrał pierwszego seta z Kyle’m Edmundem, ale w trzech kolejnych nie dał większych szans gospodarzowi, ciesząc się ze zwycięstwa 6:7 (5) 6:4 6:3 6:2.


Wielka Brytania – Argentyna 0:2

Andy Murray – Juan Martin del Potro 4:6 7:5 7:6 (5) 3:6 4:6

Kyle Edmund – Guido Pella 7:6 (5) 4:6 3:6 2:6.