„Polska” – Isia marzy o dobrym występie w Pekinie

    32

    Agnieszka Radwańska szlifuje formę pod Poznaniem. Na igrzyskach Polka będzie grała z numerem 9.

    Siostry Agnieszka i Urszula Radwańskie od wtorku trenują w ośrodku tenisowym w podpoznańskim Zakrzewie. Wczoraj pojawiły się na golęcińskich kortach w Poznaniu, gdzie rozgrywany jest męski turniej Porsche Open. Ku uciesze publiczności dziewczyny rozegrały pojedynek pokazowy.

    – Przyjechałyśmy do Poznania ze względu na znajdujące się tutaj twarde korty – wyjaśniła Agnieszka.

    Jaka pierwsza myśl przychodzi do głowy Agnieszce Radwańskiej, kiedy słyszy słowo Pekin? – Olimpiada – odpowiada natychmiast. – Igrzyska są dla mnie bardzo ważne. Niezwykle przeżywam ten start. Oczywiście dla tenisisty najważniejsze są turnieje Wielkiego Szlema, ale przecież każdy sportowiec marzy o starcie na olimpiadzie.

    – Zawsze myślę o pierwszym meczu, nie wybiegam dalej w przyszłość – mówi jak zwykle polska tenisistka. – Wierzę jednak w szansę wywalczenia medalu. Byłabym bardzo szczęśliwa. W tenisie z każdym można wygrać, nawet wtedy, kiedy się przegrywa 0:5, a rywal ma kilka meczboli. Trzeba wierzyć do końca i walczyć.

    Robert Radwański nie chciał zdradzić szczegółów ostatnich przygotowań przed igrzyskami.

    – Po co dawać innym ściągę – uśmiecha się i dodaje: – żeby w tenisie robić postępy, trzeba poprawiać wszystko i… unikać kontuzji.

    „Polska”