Pekin: Garcia ogrywa w finale nową liderkę rankingu

21

Jeszcze w sobotę rozstawiona z numerem drugim Simona Halep (Rumunia, 2) świętować mogła nie tylko awans do finału turnieju WTA rozgrywanego na kortach twardych w Pekinie (pula nagród: 6 381 679 dolarów), ale głównie z faktu, że od poniedziałku będzie nową liderką rankingu. W niedzielę jej radość przerwała Caroline Garcia (Francja).

Spotkanie finałowe China Open miało być kropką nad „i” nowej liderki światowych list, jednak plany pokrzyżowała jej Francuzka, która w zeszłym tygodniu okazała się bezkonkurencyjna w Wuhan. Po godzinie i 52 minutach deblowa mistrzyni Roland Garros triumfowała 6:4 7:6 (3).

Na przywitanie panie się wzajemnie przełamały, a potem walka „gem za gem” trwała aż do samego końca. Co prawda, w szóstym gemie 23-latka mieszkająca w Lyonie miała break pointa, ale cios decydujący w tej partii udało jej się zadać dopiero przy stanie 5:4, wykorzystując drugą piłkę setową.

W sporych tarapatach Garcia była w siódmym gemie drugiej odsłony. W nim Rumunka prowadziła już 00-40, ale ostatecznie, nie udało jej się wykorzystać żadnego z dziewięciu break pointów. W tie breaku trójkolorowa odskoczyła na 4:1, a kolejnego mini breaka wykorzystała na 7:3.

Tym zwycięstwem Caroline Garcia zapisała się na kartach historii tenisa w dwojaki sposób. W skali krajowej, została pierwszą triumfatorką tej imprezy, a co ważniejsze, jest pierwszą tenisistką na świecie, która w jednym sezonie wygrała zarówno w Wuhan, jak i w Pekinie.


Finał:

Caroline Garcia (Francja) – Simona Halep (Rumunia, 2) 6:4 7:6 (3).