W trzynastoletniej historii turnieju WTA w Kantonie (pula nagród: 250 000 dolarów) jeszcze ani jednej zawodniczce nie udało się obronić tytułu. Bliska tej sztuki była dzisiaj Jelena Jankovic (Serbia). Była liderka rankingu przegrała jednak 4:6 6:3 4:6 z Lesią Curenko (Ukraina).
Była to druga konfrontacja pomiędzy obiema tenisistkami. Pierwszy raz spotkały się one w zeszłym roku w ćwierćfinale prestiżowych zawodów w Indian Wells. Wówczas przy stanie 1:6 1:4 Curenko postanowiła przedwcześnie opuścić kort.
Dzisiejszy mecz od początku był o wiele bardziej wyrównany. Pierwszego seta 6:4 wygrała Curenko, która wcześniej dwukrotnie roztrwaniała przewagę przełamania. W drugiej odsłonie gry reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów również nie popisywała się skutecznością. Prowadziła 2:0, ale od tego stanu zdołała wygrać tylko jednego gema. W decydującej partii kluczowy okazał się być ósmy gem. Curenko wygrała walkę na przewagi i wyszła na prowadzenie 5:4. Po zmianie stron dokończyła dzieła przy własnym podaniu i mogła cieszyć się z drugiego turniejowego zwycięstwa w karierze.
Curenko awansuje w rankingu WTA z 80. na 53. miejsce. Z kolei Jelena Jankovic od poniedziałku będzie 39. rakietą świata.
_
Wynik meczu finałowego:
Lesia Curenko (Ukraina) – Jelena Jankovic (Serbia, 2) 6:4 3:6 6:4