Pierwsza polska rakieta Jerzy Janowicz był zadowolony ze swojej dzisiejszej postawy w spotkaniu z Ricardasem Berankisem. Po zdobyciu decydującego o zwycięstwie punktu, „Jerzyk” nie był specjalnie wylewny, ponieważ chciał obejrzeć pierwsze starcie w Pucharze Davisa Kamila Majchrzaka.
Grałem dzisiaj bardzo dobrze. Wynik wyglądał na łatwy. Rywal grał dobrze, ale ja jeszcze lepiej (…) Przeciwnik nie był wygodny. Berankis jest w świetnej formie, a wiedzieliśmy, że Grygelis gra dobry tenis – podsumował łodzianin.
Nie mogło zabraknąć tematu publiczności, który przebijał się przez całą konfrontację polsko – litewską. Lepiej robić takie imprezy w miejscu, gdzie tradycja tenisowa – skomentował na pożegnanie Polak.