Hiszpańskie media: „Polki nas wypunktowały!”

40

1343774068965Dzień po historycznym dla Polski spotkaniu, w którym ekipa prowadzona przez Tomasza Wiktorowskiego wygrała z Hiszpanią 3:2 i awansowała do Grupy Światowej I Pucharu Federacji, zajrzeliśmy do hiszpańskich gazet, gdzie tamtejsi dziennikarze nie pozostawili suchej nitki na swoich zawodniczkach, przeplatając relacje takimi słowami, jak „klęska”, czy też „nokaut”.

 

Co ciekawe, mimo porażki swojej reprezentacji, nie zlekceważono rangi tego meczu i poświęcono mu stosunkowo dużo miejsca w największych sportowych gazetach i ogólnokrajowych dziennikach. Te nie ukrywają, że wynik spotkania z Polską był dla nich co najmniej niemiłym zaskoczeniem, a co ostrzejsi publicyści traktują pojedynek w Barcelonie w kategoriach klęski.

 

Dziennik La Vanguardia pisze o niebagatelnej roli Agnieszki Radwańskiej: Najważniejsza w zespole polskim była z pewnością Agnieszka Radwańska,trzecia rakieta globu, która zdobyła dla Polek dwa cenne punkty i udowodniła swoją wysoką klasę. Hiszpania spada po roku obecności z Grupy Światowej, a Polska po 20 latach do niej wraca.

 

Madrycki AS nie kryje smutku po przegranej i konkluduje: Hiszpania była w stanie awansować do Grupy Światowej. O wyniku zadecydował debel, gdzie świetnie zaprezentowała się Alicja Rosolska. 51. deblistka świata grała niesamowicie. Razem z trzecią w rankingu WTA Radwańską rywalki po prostu nas wypunktowały.

 

Rozgoryczenia po porażce nie kryła także kapitan Hiszpanek Conchita Martinez, która powiedziała: To dla nas wielki cios, przede wszystkim dlatego, że zagrałyśmy naprawdę dobre spotkanie. Występ Rosolskiej w deblu był bardzo udany. Polka zagrała rewelacyjne spotkanie. – powiedziała Martinez.

 

Nie będąca w najlepszym nastroju po meczu mistrzyni Wimbledonu 1994 powiedziała, że jej podopieczne po prostu poddały się i ?dały ciała?. Dodała także, że niezwykle ciężko będzie im teraz powrócił do elity, po dwóch porażkach z rzędu. W lutym bowiem uległy Czeszkom.

 

Kataloński ?Sport? uważa niedzielne rozstrzygnięcie za oczywiste i podkreśla, że był to po prostu nokaut ze strony Polek: Nie było niespodzianki. Hiszpania spada do Grupy Światowej II. Polki nie dały nam szans i pod wodzą Radwańskiej znokautowały bezbarwne Soler-Espinosę i Titę Torro Flor.

 

El Mundo Deportivo nie pozostaje beznamiętne i mówi: Po zwycięstwie w barażach z Japonią i roku obecności w elicie Hiszpanki stawiają krok wstecz i spadają klasę niżej. Polki zawdzięczają zwycięstwo świetnemu deblowi, który składał się z największej gwiazdy Polski Radwańskiej i grającej chyba pod wpływem heroiny Rosolskiej.

 

Polskie media po zwycięstwie naszego zespołu były wczoraj w wyraźnie widocznej ekstazie. Wojciech Fibak w rozmowie z PAP mówił: Agnieszka pokazała klasę. Mimo napiętego harmonogramu, nigdy nie odmawia występów w kadrze. Jest to przecież także dodatkowe ryzyko, że nabawi się kontuzji. Udowadnia w ten sposób, że jest patriotką Trzeba oddać Agnieszce należne jej zasługi. Miała udział w każdym z punktów dla naszego zespołu. Tak samo zresztą było w lutym ze Szwedkami.

 

Agnieszka Radwańska kontynuuje dobrą tradycją polskiego tenisa. Od wielu lat nasza reprezentacja z pełnym zaangażowaniem walczyła w tych rozgrywkach w najsilniejszym składzie. W moich czasach, w pierwszej połowie lat 90., tworzyłyśmy drużynę razem z Magdaleną Mróz i Katarzyną Teodorowicz. Cieszę się, że tak jak my wtedy Agnieszka traktuje występy w tych rozgrywkach jako coś absolutnie normalnego. Bardzo podoba mi się takie podejście. Starsza z sióstr Radwańskich radzi sobie świetnie, jednak powinna otrzymać zdecydowanie większe wsparcie na drugiej rakiecie. By w przyszłym sezonie walczyć o Puchar Federacji, potrzebujemy jednak drugiej singlistki, która będzie ją wspierać. Wierzę, że taka się wkrótce pojawi ? mówiła w rozmowie z ?Przeglądem Sportowym? Katarzyna Nowak.
Po spotkaniu Polki udały się jeszcze na barcelońskie Camp Nou, gdzie w doborowym towarzystwie takich graczy, jak Neymar, czy Gerard Pique podziwiały grę Dumy Katalonii w meczu z Athleticem Bilbao.

 

Dziś poznaliśmy natomiast potencjalne przeciwniczki naszych tenisistek w przyszłorocznej Grupie Światowej. W przyszłym roku reprezentacja prowadzona przez Tomasza Wiktorowskiego może mierzyć się z Czeszkami, Włoszkami, Rosjankami lub Niemkami. Ostatecznie nasze przeciwniczki rozstaną wyłonione na drodze losowania, które odbędzie się 4 czerwca 2014 roku, czyli podczas trwania wielkoszlemowego Roland Garros. Ważną rolę w losowaniu będzie pełniło miejsce zajmowane przez poszczególną reprezentację w rankingu ITF Fed Cup Nations Ranking. Po zwycięskim boju z Hiszpanią Polska awansowała na najwyższe w historii siódme miejsce. Oznacza to, że w losowaniu nasza drużyna nie będzie rozstawiona i zostanie przydzielony jej rozstawiony, silniejszy rankingowo rywal.

 

Przyszłoroczne mecze Grupy Światowej Pucharu Federacji rozpoczną się w lutym.

 

Losowanie Grupy Światowej Pucharu Federacji 2015:
Drużyny rozstawione: Czechy (ITF 1); Włochy (ITF 2); Rosja (ITF 3); Niemcy (ITF 4).
Drużyny nierozstawione: Australia (ITF 5); Polska (ITF 7); Kanada (ITF 8); Francja (ITF 9).

 

Z Barcelony dla TenisNET: Piotr Dąbrowski