Fed Cup: Z Hiszpanią o Grupę Światową!

74

151391_BigPictureW dniu dzisiejszym ogłoszono oficjalne składy na mecz barażowy o Grupę Światową I pomiędzy Hiszpanią a Polską w ramach rozgrywek o Puchar Federacji. Na dziesięć dni przed rozpoczęciem rywalizacji kapitanowie obu drużyn podali do wiadomości publicznej składy swoich zespołów, które w dniach 19-20 kwietnia 2014 roku będą rywalizowały na ceglanej mączce w Barcelonie. Kapitan zespołu fedcupowego Polski Tomasz Wiktorowski do gry desygnował najlepszą polską tenisistkę, Agnieszkę Radwańską (WTA 3), jej młodszą siostrę Urszulę (72 WTA), Paulę Kanię (166 WTA), oraz deblistkę Alicję Rosolską (WTA Doubles 48). 

 

Świetną wiadomością dla polskich kibiców jest na pewno powrót do reprezentacji po dłuższej nieobecności młodszej z krakowskich sióstr, Urszuli. 23-letnia tenisistka po przedłużającej się kontuzji barku w końcu powróciła na zawodowe korty. Tym samym w naszym zespole nie zobaczymy Katarzyny Piter, która mimo dwóch porażek w meczu ze Szwedkami w Boras pokazała się z całkiem niezłej strony. Teraz jednak ustąpi ona miejsca wyżej notowanej w rankingu WTA Urszuli, która mimo niepowodzeń na początku sezonu przeciwko Hiszpankom wystąpi w roli polskiej rakiety numer dwa. W Barcelonie zagramy tym samym w najsilniejszym możliwym składzie. Do Barcelony trener Wiktorowski zdecydował się także zabrać Paulę Kanię. Oprócz singlistek na kortach Stadionu Olimpijskiego zaprezentuje się także najlepsza polska deblistka Alicja Rosolska. Etatowa reprezentantka Polski w Pucharze Federacji występuje już w narodowych barwach od 2004 roku. Do tej pory wygrała dwadzieścia spotkań, osiem przegrała.

 

Znamy też także skład Hiszpanii. Kapitan zespołu Conchita Martinez do gry przeciwko Polsce powołała Marię Teresę Torro-Flor (68 WTA), Estrellę Cabezę Candellę (108 WTA), Silvię Soler Espinosę (109 WTA) i najbardziej doświadczoną w tym gronie – Anabel Medinę Garrigues (124 WTA), która, jako, że w deblowym rankingu znajduje się na 27. miejscu wraz z którąś z singlistek zagra w grze podwójnej. Rywalki Polek w Barcelonie zameldują się już 14 kwietnia, gdzie przez kilka dni będą na olimpijskich kortach przygotowywały się do starcia z Polską. W zgrupowaniu udział weźmie także Paula Badosa. 16-letnia urodziwa Hiszpanka będzie sparingpartnerką swoich bardziej utytułowanych koleżanek z kadry.

 

Tym samym w boju o Grupę Światową I Pucharu Federacji nie zobaczymy dwóch czołowych tenisistek Hiszpanii. W Katalonii nie pojawi się najwyżej notowana w rankingu WTA Carla Suarez Navarro, która w tym czasie będzie przygotowywała się do występu w turnieju rangi Premier w niemieckim Stuttgarcie. Przeciwko Polkom nie zagra także Garbine Muguruza (40 WTA), która także zdecydowała się na występ turniejowy.

 

Z Hiszpanią nasze zawodniczki zagrają dopiero po raz drugi w historii. Ostatnim razem konfrontacja Polek z tenisistkami z Półwyspu Iberyjskiego miała miejsce przed czterema laty. Wtedy to, na kortach Sopockiego Klubu Tenisowego w meczu o utrzymanie w Grupie Światowej II górą były oponentki, które zwyciężyły 4:1. Polska przed szansą awansu do absolutnej elity elit kobiecego tenisa reprezentacyjnego staje po raz pierwszy od dokładnie 20 lat. Z tą tylko różnicą, że ówcześnie ta najwyższa grupa rozgrywek składała się z 32 drużyn. Dziś na samym szczycie fedcupowej piramidy znajdziemy jedynie osiem zespołów.

 

Wydaje się, szczególnie biorąc pod uwagę skład osobowy rywalek, że to nasze zawodniczki są faworytkami tego meczu. Jednak trzeba pamiętać o tym, że mają one także w kilku aspektach nad Polkami niebagatelną przewagę. Przede wszystkim zagrają u siebie, przed własną publicznością, co zawsze pobudza do jeszcze lepszej gry, aniżeli pozwalają na to umiejętności. Kolejną jest z pewnością sprzyjająca naszym przeciwniczkom nawierzchnia. Mecz Hiszpania – Polska zostanie bowiem rozegrany na ceglanej mączce, a nie od dziś wiadomo, ze tenisiści i tenisiści hiszpańscy, wychowani na ceglanych nawierzchniach, radzą sobie na nich doskonale.

 

My jednak mamy w swoich szeregach trzecią tenisistkę świata, Agnieszkę Radwańską, która to już po raz kolejny będzie zapewne kołem napędowym naszej reprezentacji i jej wielką liderką. Obok siebie krakowianka będzie miała powoli wracającą do formy Urszulę, która przy optymalnej dyspozycji jest w stanie bardzo wiele dać reprezentacji. Nie można także zapominać o bohaterce lutowego spotkania ze Szwecją w Boras, Alicji Rosolskiej. Mając tak zgrany i wyrównany zarazem skład Polki wydają się więc dosyć pewnymi faworytkami.

 

Przed nami niesamowicie trudne spotkanie z rywalkami dysponującymi podobnymi umiejętnościami do naszych. Wierzę jednak w ogromną chęć walki i ambicję moich tenisistek, które z pewnością powalczą o pomyślny rezultat dla Hiszpanii, a zarazem o obronę miejsca w Grupie Światowej. Postaramy się jak najlepiej przygotować do meczu z Polkami i bardzo liczymy również na wsparcie kibiców. Jestem pewna, że ich doping pomoże osiągnąć nam wspólny cel  – powiedziała cytowana przez witrynę Hiszpańskiej Federacji Tenisowej (RFET)  Conchita Martinez. Co ciekawe właśnie trenerka Hiszpanek przed równo dwudziestoma laty cieszyła się z triumfu w Pucharze Federacji. W tym samym sezonie zwyciężyła także w wielkoszlemowym Wimbledonie, jako pierwsza i jak na razie jedyna reprezentantka Hiszpanii w historii.