Buenos Aires: Nishikori stracił seta, Lorenzi za burtą

26

Po pięciu latach nieobecności, Kei Nishikori (Japonia, 1) po raz drugi w karierze wystartował w turnieju Argentina Open (pula nagród: 624 340 dolarów), rozgrywanym na kortach ziemnych w Buenos Aires. Po „wolnym losie” na starcie, nieco problemów sprawił mu Diego Schwartzman (Argentyna), ale ostatecznie główny pretendent do tytułu zdołał triumfować 5:7 6:2 6:2.

W celu poprawienia swojego ćwierćfinału z 2012 roku tenisista z kraju kwitnącej wiśni musi uporać się teraz z rozstawionym z numerem szóstym Joao Sousą (Portugalia, 6), który pokonał w II rundzie innego z reprezentantów gospodarzy, Federico Delbonisa (Argentyna), 7:5 6:3.

Co roku nieźle w tournee po Ameryce Południowej czuje się Paolo Lorenzi (Włochy, 8). Niemalże za każdym razem największe problemy miał w stolicy Argentyny. Podobnie jest w tym roku i już w pierwszej rundzie uległ Geraldowi Melzerowi (Austria), zdobywając po trzy gemy w każdym z setów.

O miejsce w ćwierćfinale 26-latek z Wiednia powalczy z przebijającym się przez kwalifikacje Guido Andreozzi’m (Argentyna), który już we wtorek wyeliminował swojego rodaka, Renzo Olivo (Argentyna).


Środowe wyniki:

II runda:

Kei Nishikori (Japonia, 1) – Diego Schwartzman (Argentyna) 5:7 6:2 6:2

Pablo Carreno Busta (Hiszpania, 4) – Alessandro Giannessi (Włochy) 6:1 4:6 6:4

Albert Ramos-Vinolas (Hiszpania, 5) – Leonardo Mayer (Argentyna) 6:7 (4) 7:6 (3) 1:0 i krecz

Joao Sousa (Portugalia, 6) – Federico Delbonis (Argentyna) 7:5 6:3

I runda:

Gerald Melzer (Austria) – Paolo Lorenzi (Włochy, 8) 6:3 6:3

Thiago Monteiro (Brazylia) – Victor Estrella Burgos (Dominikana) 6:2 6:1.