Budapeszt: Szybkie pożegnanie obrońcy tytułu

36

Po środowych porażkach numerów dwa i trzy, Damira Dzumhura oraz Richarda Gasqueta, dziś z zawodami ATP 250 rozgrywanymi na kortach ziemnych w Budapeszcie pożegnali się turniejowa „jedynka” i mistrz sprzed roku, Lucas Pouille, a także „czwórka”, Denis Shapovalov.

Najwyżej rozstawiony w imprezie Pouille przybył do stolicy Węgier, w której triumfował przed rokiem, z zamiarem powetowania sobie nieudanego występu i straty dużej liczby punktów podczas zmagań w Monte Carlo. Ku swojemu niezadowoleniu 24-latek z Grande-Synthe również i z tego tygodnia nie zachowa najlepszych wspomnień, bowiem już jego pierwszy rywal sprawił, iż musiał pożegnać się z marzeniami o powtórzeniu sukcesu sprzed 12 miesięcy. Niespodziewanym pogromcą Francuza został 94. tenisista świata, Australijczyk John Millman, który w meczu trwającym godzinę i 12 minut zwyciężył 6:3, 6:4.

Na swoje pierwsze zwycięstwo na najwyższym szczeblu rozgrywek na czerwonej mączce będzie musiał jeszcze z kolei poczekać Denis Shapovalov. Kanadyjczyk, który w pierwszej rundzie miał wolny los, dziś nie był w stanie nawiązać większej walki z Nikołozem Basilaszwilim, przegrywając 2:6, 4:6. Pozostałe czwartkowe potyczki miały jeszcze bardziej błyskawiczny i jednostronny przebieg. Oznaczony „ósemką” Andreas Seppi stracił zaledwie trzy gemy w meczu z Michaiłem Jużnym, a „szczęśliwy przegrany” z eliminacji, Yannick Maden, do jednego i do trzech ograł swojego rodaka Maximiliana Marterera.


Czwartkowe wyniki drugiej rundy:

John Millman (Australia) –  Lucas Pouille (Francja, 1) 6:3, 6:4

Yannick Maden (Niemcy, LL) – Maximilian Marterer (Niemcy) 6:1, 6:3

Andreas Seppi (Włochy, 8) – Michaił Jużny (Rosja) 6:1, 6:2

Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) – Denis Shapovalov (Kanada, 4) 6:2, 6:4.