Ostatni biało – czerwony akcent w seniorskich zmaganiach wielkoszlemowego Australian Open za burtą. Jako ostatni ostał się nam Łukasz Kubot, który na kortach twardych w Melbourne rozstawiony był wraz z Yung – Jan Chan (Tajwan) z numerem piątym. Ich mikstowy start zakończył się na drugiej rundzie.
Po godzinie i szesnastu minutach walkę o miejsce w ćwierćfinale przegrali 4:6 7:5 3:10 z Rohanem Bopanną (Indie) i mającą polskie korzenie Gabrielą Dabrowski (Kanada).
Cały pojedynek zaczął się jednak lepiej dla naszych, bo to oni prowadzili 2:0. Po chwili udało się odrobić rywalom straty, a w siódmym gemie dołożyli kolejne przełamanie.
W drugim secie także pierwsi przewagę zdobyli Kubot i Chan, którzy odskoczyli na 4:2. Podobnie jak w pierwszej odsłonie, Hindus i Kanadyjka zdobyli rebreaka przy najbliższej okazji. Przy podaniu przeciwników w jedenastym gemie wyszli na 40:15 i po drugiej piłce setowej wyrównali stan rywalizacji.
Super tie break to już dominacja Bopanny i Dabrowski. Pierwszej zmiany stron dokonywali bez straty punktu. Dopiero przy stanie 0:8 „nasi” zdołali wywalczyć pierwsze punkty.
II runda:
Dabrowski/Bopanna (Kanada/Indie) – Chan/Kubot (Tajwan/Polska, 5) 6:4 5:7 10:3.
