Już tylko jeden mecz dzieli Magdalenę Fręch od debiutu w głównej drabince turnieju wielkoszlemowego. 20-letnia Polka w drugiej rundzie eliminacji Australian Open 2018, po trwającym w sumie dwa dni spotkaniu, pokonała Rosjankę Sofję Żuk 6:3, 4:6, 6:2. Jej ostatnią przeszkodą w tej fazie rywalizacji będzie Amerykanka Kayla Day.
Mecz Fręch i Żuk rozpoczął się już w piątek, jednak z powodu opadów deszczu tenisistki były w stanie rozegrać zaledwie jednego pełnego gema i spotkanie musiało zostać przełożone na następny dzień. Po wznowieniu walka gem za gem toczyła się do stanu 4:3, kiedy to Polka w końcu przełamała serwis rywalki. Chwilę potem pewnie postawiła kropkę nad „i”, dzięki czemu zapisała pierwszą partię na swoim koncie.
Początek drugiej odsłony to kontynuacja dobrej gry łodzianki, która szybko objęła prowadzenie 2:0. Aktualna juniorska mistrzyni Wimbledonu zdołała jednak odrobić straty i wyjść na prowadzenie 4:3. Wtedy to aura ponownie dała się paniom we znaki i spotkanie zostało przerwane, a następnie przeniesione do hali. Końcówkę seta lepiej rozegrała 18-letnia Rosjanka i wyrównała stan pojedynku.
W decydującej partii to jednak Polka znów była stroną dominującą. Szybko zdobyła przewagę, której nie oddała już do końca spotkania i mogła się cieszyć z awansu do finałowej rundy kwalifikacji. W niej zmierzy się juniorską mistrzynią US Open 2016 Kaylą Day. Spotkanie zostanie rozegrane na korcie nr 20 jako drugie od północy naszego czasu.
Druga runda eliminacji:
Magdalena Fręch (Polska) – Sofja Żuk (Rosja) 6:3, 4:6, 6:2.
