„Do pierwszych meczów podchodzę dość spokojnie. Ale przyznam, że tym razem przed rozpoczęciem sezonu czuję się inaczej niż zwykle. Trochę więcej o tym wszystkim myślę” – powiedziała Dziennikowi Agnieszka Radwańska.
Dla Agnieszki ten sezon może być trudniejszy nie tylko ze względu na wysokie oczekiwania i apetyt na jeszcze lepsze rezultaty. Według nowych przepisów cyklu rozgrywek WTA od tego roku zawodniczki z pierwszej dziesiątki mają bardzo ograniczony dostęp do turniejów z niższą pulą nagród (tzw. rangi International, do jakiej należy m.in. Hobart i Pattaya). Mają za to obowiązek startów w dużych imprezach rangi Premiere (m.in. Sydney).
„Na pewno kilka pierwszych meczów będzie zagadką. Wszystkie dziewczyny dziwnie się wtedy czują, sondują siebie i rywalki. Po zimie nigdy nie wiadomo, w jakiej kto jest dyspozycji” – mówi Radwańska.
Więcej w Dzienniku