Richard Williams (66 l.) to najsłynniejszy tenisowy tata w historii. Doprowadził dwie córki do pierwszych miejsc w światowym rankingu i 14 wielkoszlemowych tytułów. Teraz podobne sukcesy wróży polskim siostrom Radwańskim – Agnieszce (19 l.) i Uli (18 l.).
– Bardzo dobrze grała ta wasza dziewczyna – stwierdził po meczu jego młodszej córki – Sereny (27 l.) z Ulą Radwańską. Młodziutka Polka po świetnym występie przegrała ze słynną rywalką 4:6, 4:6.
– Serena musiała zagrać swój najlepszy tenis, żeby wygrać ten mecz. Urszula ma wielkie możliwości i daleko zajdzie – prorokuje papa Williams.
Ojciec amerykańskich sióstr był pod wrażeniem gry Uli. Ale jeszcze większe wrażenie zrobił na nim Robert Radwański (46 l.).
– Naprawdę mówicie o nim „polski papa Williams”? Fajnie! Facet mi imponuje, bo wykonał ogromną pracę, żeby dotrzeć z córkami tak daleko. Z jedną dziewczyną jest trudno, a co dopiero z dwiema! Ja to wiem najlepiej – nie ma wątpliwości Williams. – Pamiętam, jak Ula grała w Warszawie z Venus. Teraz jest dużo lepsza. A Agnieszka to już zawodniczka światowej klasy. Szybko pnie się w rankingu i kto wie, może to przyszły numer 1. Nie zdziwiłbym się, gdyby tak się stało.
Więcej w Super Expressie
