„GW” – Radwańska: A może zagram…

    32

    Najlepsza polska tenisistka Agnieszka Radwańska jest pełna nadziei na grę w Mistrzostwa WTA w katarskiej Dausze.
    – Wypadki i kontuzje chodzą po ludziach. Nikomu źle nie życzę, ale wsiadam do samolotu z nadzieją, że zagram – wyznaje w „Gazecie Wyborczej” „Isia”.
    W zawodach wezmą udział Jelena Janković, Dinara Safina, Serena Williams, Ana Ivanović, Jelena Dementiewa, Swietłana Kuzniecowa, Wiera Zwonariowa i, ze względu na rezygnację z powodu kontuzji Marii Szarapowej, dziewiąta Venus Williams. Agnieszka Radwańska nie zdołała wywalczyć bezpośredniego awansu, bo w rankingu zajmuje 10. miejsce, ale na mistrzostwa pojechała jako rezerwowa.

    „Isia” liczy na grę i wypoczynek

    – Turniej Mistrzyń to mój wielki sukces, nawet jeśli nie wyjdę na kort – wyznaje w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Radwańska. – Taka szansa może się już nie powtórzyć. Trudno jest utrzymać się w ścisłej czołówce, wiele osób chętnie by się ze mną zamieniło – twierdzi „Isia”.

    Udział w turnieju wiąże się ze sporymi nagrodami. Do rozdania jest 4,5 miliona dolarów. Szejkowie płacą także zawodniczkom rezerwowym. – Zarobię dobre pieniądze. Nie jadę tam jednak dla kasy – zaznacza tenisistka. – Gdybym została w Krakowie lub pojechała na wakacje, a okazałoby się, że mogłam grać, to bym sobie tego nigdy nie wybaczyła – twierdzi. – Wypadki i kontuzje chodzą po ludziach. Nikomu źle nie życzę, ale wsiadam do samolotu z nadzieją, że może zagram – wyznaje Radwańska.

    Radwańska marzy o starcie, ale także… o wypoczynku. – Będę czekać do startu ostatniego meczu turnieju. Jak się okaże, że nie gram, to nie pójdę na kort trenować. Może uda się odpocząć choć tydzień – zaznacza tenisistka. – Marzę już o egzotycznej plaży i słońcu. Liczę jednak, że zagram jeszcze przynajmniej trzy mecze w Dausze – mówi najlepsza polska tenisistka.

    Więcej w Gazecie Wyborczej