Miłej lektury.
Robert pisze:Witam,
jestem początkujacym tenistą. Wczesniej grałem w ping ponga, teraz nadszedł czas na tenis ziemny . Zastanawiam się jaką rakiete wybrać. Przeznaczyć mogę ok 500 zł. Myslałem na rakietą Head radical microgel mp. Co o niej sądzicie? Może jakieś propozycje? Czy g to rozmiar raczki? Z góry dziękuje za odpowiedź.
Dodacmusze jeszcze, ze waże 90 kilo, mam 188cm wzrostu.
r pisze:Polecam zapytać na tenis.net.pl w dziale "Co wybrać" - tam się znają. Tylko napisz posta poprawną polszczyzną
maksimum pisze:mocrogel nie jest dobra!
Jak chcesz Head to wez Youtek Radical OS
http://www.tennisboom.com/heyoraostera.html
to jest dobra rakieta.
Dobra rakieta kosztuje u nas 150-200 doll.
http://www.tennisracquets.com/logs/index.php
Jak jeszcze nie grales,to ta Radical OS jest bardzo dobra.
microgel to byly nieudane modele i mp UWAGA!!! BŁĄD!!! Opcje do wyboru: "może" lub "morze" byc dla ciebie za mala.
http://www.tennisboom.com/hemiramptera.html
nic dziwnego ze ona jest polowe tansza od dobrej rakiety YouTek Radical OS
Jak jestes poczatkujacym graczem to nie zauwazysz roznicy miedzy rakieta za 90 doll a ta za 190 doll. a nawet mozliwe ze bedzie ci sie lepiej gralo ta tansza.
To tak jak z samochodami.Pierwszego nie kupujesz Ferrari lecz raczej Fiata.
Ale dla poczatkujacego Radical OS jest lepsza niz Radical MP.
tenisista pisze:nie zbliżaj się do tego pseudo eksperckiego grona dyletantów tenisowych. goście nie znają się na rzeczy i opisują pierdoły. zobacz czy masz łapę dużą średnią czy małą i dobierz rączkę 2, albo 3, chyba że masz wielką. struny naciągnij tylko naciągiem naturalnym bo daje najlepsze czucie co pozawala grać najdokładniejsze techniczne piłki. naciąg nie będzie generował takiej mocy i rotacji ale będzie najbardziej komfortowy w użyciu. nie kupuj śmiesznych rakietek dla dzieci, popatrz na modele jakimi grali zawodnicy grający technicznym stylem w ostatnich latach i zobacz czy te modele do gry były barwione czy realne. wielu zawodników gra tą samą packą przez 20 lat a tylko zmienia kolor żeby reklamować nowy sprzęt. nie słuchaj nigdy dyletantów którzy radzą gorszy sprzęt brać dla nieprofesjonalistów. zawsze najlepiej gra rakieta profesjonalna. jeśli masz dobre warunki fizyczne nie bierz pacek które mają na celu wzmocnienie uderzenia, i amortyzację nadgarstka, łokcia czy czego tam jeszcze. kupuj sprzęt najtrudniejszy technicznie. jeśli chcesz brać Heada, to bierzesz model którym garł Monfils w ostatnich latach, to najprecyzyjniejszy model. Head MicroGel Prestige, główkę bierz raczej midnight. Radical jest gorsza.
microgele pewnie są na wyprzedaży, ten model Monfilsowy był dobry. generalnie polecam rakiety mniej giętkie. te Heady to teraz robią jak Yonexy. taki slapstik dla dziewczynek. porządna rakieta to powinna być jak czołg, jak działo, a nie jak zabawka dla dzieci. Youtekiem gra chyba Murray i kilku wieżowców to tych nie polecaj Maciej. a w ogóle gdyby gościu się znał na rzeczy to by poszukał modelu Samprasa, Riosa, czy Edberga i nie zadawał głupich pytań. no albo takiego Gonzaleza. spójrz kolego co zadajesz pytania, jakie niemoty dziś grają Yonexem, Nalbandian co nie umie uderzyć piłki, i Hewitt mający ten sam problem. Youtekami też grają ludzie którzy dostawią rakietkę i już sama gra, bez wkładania siły w uderzenia. to żadna przyjemność gry z tenisa. weź rakietkę w którą trzeba mocno walić, żeby zagrać kończące zagranie a nie Babolaty dla beztaleciów takich jak Radwańska.
maksimum pisze:zastanow sie tenisisto! Piszesz do czlowieka ,ktory chce kupic pierwsza rakiete za 500 zl,a ty mu polecasz naturalny naciag.On na naciagi wiecej wyda niz na rakiete.
Poza tym glowka 98 sq inches dla poczatkujacego jest za mala i facet sie zniecheci do tenisa.
Zaczynac trzeba od glowki 105-110 cali a pozniej sobie regulowac.
tenisista pisze:naciąg naturalny tak samo trzeba wymieniać jak syntetyczny, jeśli chcesz mieć naciąg precyzyjny. niech tylko pilnuje żeby go nie zamoczyć ale o tym powinien wiedzieć każdy amator. ja grałem na początku rakietką dla dzieci jeśli chodzi o rozmiary i nie miała główki większej niż 100, a potem przeszedłem na Pro Staffa i był zajebisty - od razu mi się dużo lepiej grało. niech naciągnie naturalny grubszy na 22-25 kilo i pogra nim trochę, chodzi o to żeby od razu trafiał tak jak trzeba, a nie grał jakimiś beznadziejnymi balonikami. jak ktoś ma rękę to po 5 treningach będzie trafiał wszystko główką 95. polecam główkę 95, i 98, nie brać nigdy powyżej 100, bo to dla dzieci są sprzęty.
Youtekiem gra Murray i Soderling, w ogóle nie wkładają siły w uderzenie. to musi być zła rakieta do gry w tenisa na poziomie profesjonalnym. dobra do kontry. facet niech wali od razu z siłą niedźwiedzia to się nauczy kontroli z użyciem siły. potem będzie grał jak Murray i pozostanie mu tylko się pochlastać.
Flexpointy były niezłe, seria Prestige zasadniczo zawsze była ok, ale bajer był w tych cyferkach.
jak ktoś ma talent to od razu niech gra Samprasa. no to jak mu doradzisz? niech weźmie w takim razie w łapkę i zobaczy którą mu się najlepiej odbija a to też by wypadało trochę umieć trafić w piłkę. nie wiem bo coś pisał o tym że z pingponga się przerzuca. podobnie do pingponga to Babolatami się gra. jak chce innych wrażeń to niech weźmie drewnianą rakietę albo stomil olsztyn.
MACIEJ pisze:www.tennis-warehouse.com/Wilson_BLX_Bla ... BXBTE.html
A Serena Williams,ktora ma niesamowitego kopa gra rakieta 104 sq inches.
tenisista pisze:kobiety w ogóle są słabe i lubią brak siły wzmacniać rakietami. Murray jest cienki jak Nadal, gra główką 100. najlepsza główka to 95, a z racji piłek 98, 90 jest niewygodna i grają nią tylko szpanerzy, aczkolwiek lepsza 90, niż 100. obiektywnie rzecz stwierdzając, ten kto gra główką większą niż 100, jest kiepskim tenisistą.
maksimum pisze:Ja polecam poczatkujacym glowki powyzej 100 cali kw.(105-110) a tenisista ponizej 100 cali.
Glowkami ponizej 100 cali graja szpanerzy.Widzialem jednego takiego ,co gral staryn Dunlopem o glowce jak u badmintona.
tenisista pisze:Maciej, szpanerzy grają główką 90. ja polecam 95, i 98, co zresztą odpowiada LATOM w jakich grano takim sprzętem. im dalsze lata a poziom tenisa się wali, coraz bardziej, tym większymi główkami grają! techniczny tenis grano w latach 90tych, i wtedy dominowały główki 90-98, od 2000 rozpowszechniły się główki 100, milenijne, a teraz to szkoda gadać. po prostu jeśli chce mieć najprecyzyjniejszy sprzęt, musi kupować główkę mniejszą niż 100. to że trudniej będzie mu wbić piłką kantem nie powinno go odstraszać. dla tych co mają problem wymyślono rozmiary MP, MidPlus czyli takie którymi grają często zawodnicy, a które mają nieco większy sweetspot bez konieczności strat na precyzji. mniejsze główki generują mniej mocy dlatego warto inwestować w ten sprzęt. jest przyjemność z walnięcia. 90tki tylko są kontrowersyjne, bo dzisiaj piłki są większe. pewnie koleś nie będzie grał piłeczkami bez filcu.