Witam!
Piękną tenisową przygodę rozpocząłem pół roku temu grając z kolegą nieco już doświadczonym. Teraz już jakoś odbijam, jest zabawa, gram z różnymi ludźmi, amatorami, zdarza się wygrywać.
Gram bardziej technicznie niż siłowo, uderzam piłkę tam gdzie nie ma przeciwnika. tzn staram się. I nie zawsze wychodzi ale nie o tym. Irytuje mnie jak stojąc na linii końcowej chcę uderzyć mocną piłkę, bo mam na rakiecie, dogodna pozycja, wszystko ładnie pięknie, macham rakietą i... piłka za kortem. co zrobić?
Normalnie uderzam płasko, lżejsze piłki, albo nawet trochę "podkręcone" ale mimo wszystko lekkie. Strasznie się ograniczam w takiej sytuacji i mnie to denerwuje, jest potencjał i możliwość żeby mocno uderzyć ale nie mam pojęcia jak to zrobić. Pomóóóóżcie . Nie obrażę się za podesłanie linku do YT. Sam szukałem ale z jakiegoś powodu jednak tu piszę. Wiem że ciężko, lub nawet niemożliwym jest wyjaśnienie takiego uderzenia słowami więc proszę o jakieś konkretne, polecane przez Was filmiki instruktażowe.
Z góry dzięki .
Raafe