Oby nie, lepiej dla naszych oczu .TadX pisze:Widzicie, jakie korzyści daje bieganie? My z Jakubemoto biegamy. Może też się załapiemy do "SI" .
.
A Karolcia apetyczna, zresztą nawet troszkę pulchniejsza nie była ble .
Oby nie, lepiej dla naszych oczu .TadX pisze:Widzicie, jakie korzyści daje bieganie? My z Jakubemoto biegamy. Może też się załapiemy do "SI" .
.
Jedni wolą anorektyczną Keirę Knightley (z biustem mojego rozmiaru), innym przypasuje Karolina. Serena?PitS pisze:Phiiiii, kluska.
A jeszcze bardziej "spulchnieje", bo właśnie zaczęła reklamować znane czekoladki.PitS pisze:Phiiiii, kluska.
Z tą babcią Venus jako gwoździem do trumny WTA byłbym ostrożny, bo ktoś mógłby podobne zarzutu dokonać wobec dziadka Rogera i jego tegorocznych wyczynów w ATP ...SABR pisze:
Planowałem zakładać post turniejowy o Singapurze, ale uznałem, że i tak nie będzie cieszył się jakimkolwiek zainteresowaniem.
- 37latka melduje się w finale. Lubię i szanuję Venus, lecz nie oszukujmy się - jest to gwóźdź (szpila to za delikatne określenie) w cały półświatek WTA;
- Woźniacki dopiero w tym wieku zrozumiała, że do swojej gry powinna dołożyć więcej agresji oraz wyćwiczyć lepsze podanie. Lepiej późno, niż wcale;
Jutro mimo wszystko z ciekawością obejrzę finał. Venus 7:0 w h2h z Dunką (wszystkie spotkania na hardzie), ale ta "nawierzchnia" bardziej odpowiada Woźniackiej. Nie wiem, jaki wynik byłby dla tenisowego światka lepszy. Sercem jednak jestem za Venus.
Choć należy obrać proporcję, bo Venus mimo podobnego wieku nie jest Federerem w spódnicy, ale czy osoba głosząca takie zarzuty nie miałby racji?Edberg pisze:Z tą babcią Venus jako gwoździem do trumny WTA byłbym ostrożny, bo ktoś mógłby podobne zarzutu dokonać wobec dziadka Rogera i jego tegorocznych wyczynów w ATP ...SABR pisze:
Planowałem zakładać post turniejowy o Singapurze, ale uznałem, że i tak nie będzie cieszył się jakimkolwiek zainteresowaniem.
- 37latka melduje się w finale. Lubię i szanuję Venus, lecz nie oszukujmy się - jest to gwóźdź (szpila to za delikatne określenie) w cały półświatek WTA;
- Woźniacki dopiero w tym wieku zrozumiała, że do swojej gry powinna dołożyć więcej agresji oraz wyćwiczyć lepsze podanie. Lepiej późno, niż wcale;
Jutro mimo wszystko z ciekawością obejrzę finał. Venus 7:0 w h2h z Dunką (wszystkie spotkania na hardzie), ale ta "nawierzchnia" bardziej odpowiada Woźniackiej. Nie wiem, jaki wynik byłby dla tenisowego światka lepszy. Sercem jednak jestem za Venus.
Właśnie słucham i czytam o jej przemianie, chętnie popatrzę i sprawdze.Madox pisze:Przyjemnie ogląda się taką Woźniacką, dawno nie widziałem tak fajnie grającej baby .
Akurat tutaj nie można mieć pretensji, Venus gra od tego wyniku kosmiczny tenis, około 10 winnerów w 4 gemach.Madox pisze:z 5:0 na 5:4 ... WTA .