Wiesz, w sumie to nam się i tak udało. Bo nie padało, a czuć było w pewnym momencie, że jest parno i duszno. Chmura przeszła bokiem, za to z przystanku do domu musiałem się śpieszyć, bo nie chciałem zmoknąćEl Diablo pisze:Biorąc jeszcze pod uwagę warunki...
Jutro o tej samej porze znowu pogramy, może nie będzie tak wiało