Nie wiem gdzie widzisz głupotę, jeśli dobrze zrozumiałem to Cassandra miała na myśli to, żeby nie wywierać zbyt dużej presji na dziecku.WarriorsOfAden pisze:Cassandra, głupoty większej nie słyszałem.
Święte słowa, czasami jednak bywa tak że samo dziecko ma gen rywalizacji silnie rozwinięty, wtedy uniemożliwienie mu tego, jest taką samą krzywdą.Cassandra pisze:A moim zdaniem doprowadzanie 8 latka by przeżywał mecz to krzywda wyrządzana przez rodziców. On ma mieć z tego radość i atrakcję.
To ja chętnie posłucham dlaczego bo walnąć bzdurę to każdy debil potrafi, to taka chyba u nich w pakiecie opcja ...WarriorsOfAden pisze:Cassandra, głupoty większej nie słyszałem.
A to ciekawe...WarriorsOfAden pisze:P.S. Jeszcze w roli ścisłości, gdybyś nadal nie rozumiał i upierał się przy swoim. Jej zdanie nie jest głupotą samą w sobie, a głupotą w tym konkretnym przypadku. To jest moje zdanie i tyle Cię to powinno obchodzić co zeszłoroczny śnieg, człowieku wyluzuj bo się nabawisz nerwicy jak na moje oko. Popatrz na mój post poprzedni, w tym temacie rozważamy raczej punkt drugi, a nie pierwszy, a do którego się Cassandra odnosiła.
W takim razie czas na korepetycje z czytania ze zrozumieniem.Mechanik pisze:A ja przeczytałem ze zrozumieniem post WarriorsOfAden i też uważam...
Wytłumaczę Ci to łopatologicznie. WoA nie odniósł się do wypowiedzi Cassandry. Napisał tylko że to "bzdura" i sruu...Vivid pisze:To ja chętnie posłucham dlaczego bo walnąć bzdurę to każdy debil potrafi, to taka chyba u nich w pakiecie opcja ...WarriorsOfAden pisze:Cassandra, głupoty większej nie słyszałem.
Co jest w Jej tekście głupiego? Z czym się nie zgadzasz? Czytać ze zrozumieniem Cię nauczyli czy przekraczało i przekracza to nadal Twoje możliwości intelektualne?!
Gdzie jest bzdura? Ma mieć z tego radość i atrakcję? Ma.Cassandra pisze:A moim zdaniem doprowadzanie 8 latka by przeżywał mecz to krzywda wyrządzana przez rodziców. On ma mieć z tego radość i atrakcję.
Przecież to jasne, tylko że wypowiedź WoA składała się z 2 części, oderwanych od siebie ...Mechanik pisze:A ja przeczytałem ze zrozumieniem post WarriorsOfAden i też uważam, że należy rozróżnić dwie sytuacje: 1) zmuszanie dziecka na siłę do gry, 2) spowodowanie, że dziecko przeżywa mecz i w ten sposób ma chęć do dalszej gry. Sytuacja pierwsza oczywiście jest zła i nie należy do niej dopuszczać, sytuacja druga jest jak najbardziej pożądana.
Tylko jakoś Ty się tym chcesz zasłonić, inni nie, jakoś tak nie robią. To nie argument. Nie licz na tolerancję. Mamy (forumowicze) różne opinie i jak widzisz w różnych wątkach są starcia, ale na argumenty. A jak się kogoś atakuje to inni reagują.WarriorsOfAden pisze:Może czasem lepiej się bardziej zagłębić niż od razu pociągnąć z bata? A to że czasem brakuje mi słów to wina nieoczytania.
Bat to Ty pierwszy wyciągnąłeś na Cassandrę. Jesteś nieoczytany? To czytaj. W jakiej szkole Ty jesteś? Gimnazjum czy już liceum? Możesz zacząć czytać od książek telefonicznych. Mało akcji, ale obsada znakomita.WarriorsOfAden pisze:Może czasem lepiej się bardziej zagłębić niż od razu pociągnąć z bata? A to że czasem brakuje mi słów to wina nieoczytania.
Różnica pokoleń... dobre sobie. Tak, Ty jesteś poszkodowany. Wiesz, może jesteś przyzwyczajony, że takie rzeczy Ci uchodzą płazem, że wszyscy kładą to na karb dojrzewania, ale wiesz - nie oczekuj, że wszyscy tak będą robić. Sam sobie jesteś winien.WarriorsOfAden pisze:Albo się na mnie uparłeś, albo nie czytasz ze zrozumieniem Ty, albo różnica pokoleń i po prostu się nie rozumiemy.
Tutaj znów może mi ktoś wysypie wiadro popiołu na łeb za moje opinie, ale tutaj mówię kategorycznie NIE. Jeżeli chodzi o poważne trenowanie to głowę trzeba ćwiczyć dużo wcześniej, bo później będzie katastrofa. Nie raz to było że zawodnicy z TOP 10 oddawali za darmo wygrane mecze i odwrotnie? Jeśli dziecko ma zamiar chodzić na turnieje to głowę trzeba trenować cały czas, to w niej się wszystko rozgrywa. A jeśli dziecko nie ma zamiaru grać na turniejach i traktować tenisa jako sposobu na życie w przyszłości to mecze powinno się traktować "for fun" - wtedy żadna psychika nie potrzebna, gra się dla własnej radości i przyjemności.Przecież głowę i psychikę trenuje się na samym końcu, czyli od 16 roku życia!!