TadX pisze:Współczuję Ci, bo wiem, że nawet 30-40 zł zaoszczędzone to też pieniądz, który przyda się na coś innego. Rozumiem to, bo też staram się oszczędzać gdzie i jak się da - życie studenckie (w trybie przeszłym). Jednak trzeba wiedzieć kiedy i gdzie można. Oszczędzając 100 zł na rakiecie tak naprawdę tracisz wszystko, gdy okazuje się podróbką. Gdy ona naprawdę jest podróbą to dodatkowo traci się oprócz kasy, także czas i co najważniejsze - nerwy. Tego nam nikt nie wróci. Może i dostaniesz zwrot kasy, ale ile nerwów stracisz to Twoje, niestety.
To taka stara prawda TadX i jak aktualna. Też zawsze mówię, co nie jednego dziwi, że jak człowieka nie stać, czytaj nie ma za dużo pieniędzy, to powinien kupować towary markowe i z pewnego źródła. Czemu, to już Ty uzasadniłeś.
Nie jestem fanem szastania pieniędzmi ale właśnie, jak też piszesz, gdzie można to można przysknerzyć, a gdzie nie to nie ...
Aber88,
co zrobić to już tu pisaliśmy. Skontaktuj się ze sprzedawcą, zagroź policją i rozlicz się z nim. Tylko pamiętaj o jednym: NAJPIERW kasa u Ciebie na koncie a potem odeślesz mu to badziewie. Nie przyjmuj skanów przelewów itd. żywa kasa u Ciebie. Nie można pozbyć się dowodu przestępstwa w postaci ramy.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja