Awatar użytkownika
Drac
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 342
Rejestracja: 22 wrz 2009, 13:03
Lokalizacja: Rivia

Gary vs Drac

Pierwszy mecz za nami, za jakieś (bo ja wiem) kilka miesięcy zagramy, żeby ocenić, czy coś się polepszyła moja gra. Korty na Deskach, wynik: 6:1, 6:0, 6:0, 6:0. Nie spodziewałem się czegoś innego, zagrałem tyle ile potrafię, czyli standardowe partactwo (więcej szczegółów o mojej mistrzowskich umiejętnościach w "Mój tenis"), ale chciałem zagrać z kimś naprawdę dobrym, poza zasięgiem. Oczywiście rozgrzewka wyglądała ślicznie, odbijałem sobie fh/bh, jak na treningu.

Gary obnażył wszystkie moje braki, właściwie to same też się obnażają bez oporów ;). Kondycji (starczyło mi na pół seta, później po godzinie gry siły trochę wróciły), braki w ograniu, nieczytanie uderzeń, problemy z bh i innymi uderzeniami (z prostych nóg, spóźniony, itp., szkoda gadać). Gary wrzucał mi lżejsze piłki na fh/bh (bo stoję przyspawany do końcowej), rozrzucał mnie spokojnie na boki i albo kończył albo psułem, częściej to drugie, u mnie niewymuszone błędy nawet z piłek na środek kortu to norma. Gary świetnie biega, nie spocił się, bo nie było do czego biegać, nawet chory na antybiotykach przyszedł grać, regularny, szybki, mądrze grał, nie siłowo, ładnie. Dawał mi pograć, wymuszał zejścia w nogach dla mojego treningu jak mi powiedział :). Wyświadczył mi grzeczność grając z leszczem z którym nawet sobie poćwiczyć nie mógł - i co by nie mówił pozytywnego i jak nie skomentował tego meczu i mojej gry (będzie próbował mnie podtrzymać na duchu) to nie należy mu wierzyć, bo to będzie tylko grzeczność jak i ściema tak samo jak inne rzeczy, które sam o sobie mówi - że on jest kiepski, że ma braki w technice, czy baloniarstwo :D. Jak on jest kiepski jak to zwykł podkreślać to ja nawet nie odważę się przypisać swojej grze i umiejętnościom adekwatnego epitetu ;). Mecz mnie nawet jakoś nie zdołował, bo przeciwnik poza zasięgiem i to inna liga, ale wczorajszy mój mecz z kumplem który w tenisa odbija raz w tygodniu, na punkty nie gra wcale, nie ma serwisu, a wczoraj zaproponował seta i mnie ograł to już coś we mnie pękło, gram więcej, a jest coraz gorzej. Odpuszczam sobie treningi z instruktorem na jakiś czas, strata kasy, a technikę gubię w meczach, bo na treningach jest ok. To chyba wszystko o meczu, reszta moich wypocin to materiał na inny dział. Tyle na ten moment, na świeżo, jak zamroczenie minie (uderzyłem się rakietą i rozciąłem lekko nos, zdarzało mi się uderzyć po piszczelach, ale w nos rotfl ) to dorzucę kilka szczegółów ;).
Kupię: Wilson Pro Staff Original 6.0 Mid | Head iPrestige Mid
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gary vs Drac

Nie martw się pomszczę cię przy najbliższej okazji, tzn. za jakieś hmm niech będzie 5 lat rotfl
Obrazek
_____
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Gary vs Drac

Drac pisze:Odpuszczam sobie treningi z instruktorem na jakiś czas, strata kasy, a technikę gubię w meczach, bo na treningach jest ok.
Nie, to nie metoda. Źle zrobisz. Wiesz, nie od razu Rzym zbudowano. Trzeba zacisnąć zęby i ćwiczyć/grać dalej ;) Jeśli teraz chcesz zrobić przerwę, to po co w ogóle grać w tenisa? Przez ten okres przerwy przecież umiejętności Ci nie przybędzie, wrócisz na kort i będzie status quo. Jeśli masz możliwość grania z trenerem to tym lepiej dla Ciebie. Regularnie ćwicząc, czy grając i nawet jak przegrywasz, to i tak przecież coś zyskujesz. Im więcej uderzeń tym lepiej dla pamięci mięśniowej na przykład. To na pewno nie strata kasy ;)
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gary vs Drac

Całkowicie się zgadzam z TadX. Jak zaczniesz grać tylko na punkty, to nikt ci na poprawną technikę nie będzie zwracał uwagi. I na pewno tutaj się nie poprawisz, a tu są moim zdaniem największe braki zarówno u ciebie jak i u mnie :( Ja na razie idę w odwrotnym kierunku, zwiększam sobie treningi do dwóch tygodniowo, zobaczymy co będzie po miesiącu, mam nadzieję że w końcu będę zadowolony z postępów.
Obrazek
_____
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Gary vs Drac

Chłopaki... to nie jest tak... Wypracowanie techniki i co ważne - regularności - nie jest kwestią miesiąca, czy paru miesięcy, tylko długo- długotrwałej pracy. Progres to sprawa indywidualna, wiadoma rzecz, ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Można super odbijać na treningach, ale gdy przychodzi mecz - i związane z nim stres, mała ilość czasu na poprawne ustawienie się itd. - to sprawa wygląda inaczej. Już nie wspomnę o warunkach turniejowych. Teoria to ważna rzecz, ale przełożenie jej na praktykę to już inna bajka.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Gary vs Drac

Drac pisze:6:1, 6:0, 6:0, 6:0. Nie spodziewałem się czegoś innego, zagrałem tyle ile potrafię, czyli standardowe partactwo (więcej szczegółów o mojej mistrzowskich umiejętnościach w "Mój tenis"), ale chciałem zagrać z kimś naprawdę dobrym, poza zasięgiem.
Oż przebrzydły i nieczuły Don Cicio, tak koledze pokazać perspektywę po wytężonej i tytanicznej pracy? No niech no ja cię dopadnę w swoje łapy. :wink:
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gary vs Drac

Ale ja sobie zdaję sprawę, przecież nigdzie nie napisałem że będę grał super technicznie po miesiącu. Chodziło mi raczej o to że jeśli nikt nie będzie kontrolował zwłaszcza na początkowym etapie tego co robisz, to różnie z tym może być. Oczywiście nie dotyczy to każdego. Jest sporo osób które grają przyzwoicie i z trenera nigdy nie korzystali. Ja niestety do nich nie należę i na razie dużo czasu kosztuje mnie odzwyczajenie się od złych nawyków, których nabrałem przez kilka lat, bo nie wiedziałem jak to zrobić poprawnie a nie miał mi kto tego powiedzieć i kto poprawić. Jak zaczynałem nie miałem dostępu do internetu żeby sobie podejrzeć jak dane uderzenie wygląda poprawnie technicznie. Teraz po jakimś czasie pracy z trenerem przynajmniej jestem świadom tego co źle robię, ale myślę że jeszcze trochę z nim pogram. Ktoś może powiedzieć po jaką cholerę mi to na stare lata. Po prostu nie lubię odwalać tandety, chcę żeby to co robię wyglądało chociaż przyzwoicie :)
Obrazek
_____
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Gary vs Drac

No to teraz czas na moje podsumowanie i wrażenia.

Dobitnie pokazałem jaki ze mnie cham i prostak - męczyłem Marka dręcząc wszystkie jego słabe punkty i bolączki, a na dodatek robiłem wszystko, żeby nie wygrał żadnego gema, co się nie udało, bo Drac trafił dwa razy pierwszym serwisem przy równowadze (raz w linię) i nie było szans nic zrobić.

Drac jest krytyczny wobec swojej gry i... ma rację. Takie podejście zaprocentuje w przyszłości, bo stale będzie dążył do poprawy, nie zadowoli się jakimś poziomem, zawsze będzie chciał iść w górę. Też taki jestem, więc to rozumiem.

Co do samej gry... Jak już Marek wspomniał, grałem na antybiotykach, ale to nie miało żadnego wpływu na moją grę, po prostu jestem uzależniony (od tenisa, nie leków), nie byłem w stanie odwołać. Już wystarczy, że w ramach oszczędzania się odmówiłem zagrania dodatkowego meczu w tym tygodniu, choć dostałem zapytanie od koleżki. Ze swojej gry jestem umiarkowanie zadowolony - słabo serwowałem, tylko jeden as, nie kończyłem za wiele backhandem, skróty wpadały w pół kara, za to dobrze pracował forehand, wolej też przyzwoicie, dobrze mi się biegało, no i slice - zwykle przez tydzień nie gram tyle ciętych uderzeń, co zagrałem w tym jednym meczu. A wszystko przez moją wrodzoną złośliwość i perfidię. Widziałem, że Drac ma problemy z ustawianiem się i schodzeniem na nogach, więc męczyłem go niemiłosiernie tymi niskimi zagraniami. Ściągałem też do siatki, bo gra z powietrza to nie jest atut Marka, a do tego grałem coś, czym kiedyś załatwiał mnie nr jeden Challengera - zamiast grać pod końcową, uderzałem płaski forehand w karo lub tuż za jego linię, co dawało sporo punktów, bo Marek ma jeszcze problemy z czytaniem gry.

Ale są też pozytywy. Marek ma przyzwoicie ułożone oba uderzenia, a także slice z backhandu, co udowodnił na rozgrzewce, ale gra sypie mu się przy punktach. To normalne, większość tak ma, ogranie trzeba zdobywać, nie da się go zastąpić. Zresztą, dziś w meczu Drac pokazał kilka przebłysków z rozgrzewki - zwłaszcza z odwrotnego forehandu. I z doświadczenia wiem, że takowych z czasem będzie coraz więcej. Najpierw są to pojedyncze zagrania, potem pojedyncze wymiany, potem gemy, aż w końcu gra się na takim samym poziomie na rozgrzewce/treningu i w meczu. Tylko nie można się poddawać.

Dzięki za grę i do zobaczenia
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Mouila
Królowa Tenis NET
Posty: 680
Rejestracja: 12 kwie 2009, 01:58

Re: Gary vs Drac

A to Wy obok mnie graliście :P
Gary pisze:Drac jest krytyczny wobec swojej gry...
Tak i wcale się z tym nie kryje, narzekania było słychać na sąsiednim korcie :P
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Gary vs Drac

Ty to ta ładna, czy brzydka? rotfl

Trzeba było ładnie się przedstawić, fajnie by było poznać kolejną osobę z forum. :)
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Drac
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 342
Rejestracja: 22 wrz 2009, 13:03
Lokalizacja: Rivia

Re: Gary vs Drac

htb pisze: Jak zaczniesz grać tylko na punkty, to nikt ci na poprawną technikę nie będzie zwracał uwagi. I na pewno tutaj się nie poprawisz
Rozpoznaję błędy jakie robię w trakcie uderzeń w meczach, zaraz po uderzeniu wiem co było nie tak, a mimo to za jakiś czas powielam błąd nawet jeśli na treningach z instruktorem mam już dobrze ustawiony fh/bh, których nie można się czepić i trener z aprobatą mówi, że jest ok. Dlatego nie widzę sensu dalszego przebijania kolejnego tysiąca piłek na treningach z fh i bh. Lekcja z kortem kosztuje mnie 110zł za 1h, na to miejsce zagram sobie dwa dwugodzinne sparingi, gdzie mogę sam sobie mówić, żeby np. schodzić na nogach i szybciej składać się do uderzeń, aż może w końcu ogram się i w meczu wdrożę uderzenia, które już mam na treningach przetłuczone/odbite w tysiącach piłek, a mimo to nie przekłada się to na mecze. Spróbuję tak przez 2 miesiące, skończy się sezon zimowy, akurat wtedy pójdę na rehabilitację kolana, zrobię odkładany ale przymusowy odpoczynek, wrócę z podleczoną nogą i wznowię treningi z innym instruktorem, jednocześnie zamierzam grać w challengerze 3 rangi, Gary mówi, że nawet mógłbym pograć i w 2 randze z moją grą.
TadX pisze: Można super odbijać na treningach, ale gdy przychodzi mecz - i związane z nim stres, mała ilość czasu na poprawne ustawienie się itd. - to sprawa wygląda inaczej.
Dlatego tymczasowo zawieszam treningi, bo odbijam dobrze na nich, a źle w meczach a wolałbym, żeby było na odwrót.
PitS pisze: Oż przebrzydły i nieczuły Don Cicio, tak koledze pokazać perspektywę po wytężonej i tytanicznej pracy? No niech no ja cię dopadnę w swoje łapy. :wink:
I bardzo dobrze, poprosiłem, żeby nawet nie pomyślał o oddaniu mi punktu z litości, czy żeby mnie zmotywować:).
Mouila pisze:A to Wy obok mnie graliście :P
Gary pisze:Drac jest krytyczny wobec swojej gry
Tak i wcale się z tym nie kryje, narzekania było słychać na sąsiednim korcie :P
Co mogę powiedzieć, przepraszam za zakłócanie gry Ciebie jak i Garego bo nie jest to przyjemne :oops: We mnie zawsze wzbudza śmiech albo wkurzenie jak jakiś nerwus miota się na korcie obok i przeszkadza innym. Skumulowana frustracja ostatnimi miesiącami gry i kompletnymi brakami w postępach(nawet minimalnych, wręcz odczucie cofania się) zaczyna ze mnie uchodzić.
Gary pisze: męczyłem Marka dręcząc wszystkie jego słabe punkty i bolączki
Bardzo mi się podobało, dzięki :).
Gary pisze: gra sypie mu się przy punktach. To normalne, większość tak ma, ogranie trzeba zdobywać, nie da się go zastąpić.
Dlatego planuję mniej treningów gdzie trener nie ma uwag, a więcej meczów.

Z wrażeń, to co mogę jeszcze dodać do dzisiejszego spotkania. Grzesiek dał mi kilka wskazówek w przerwie między gemami, z czego przynajmniej jedna utkwiła mi w głowie na stałe. Miałem okazję obejrzeć kilka niesamowitych zagrań, przyjemnie podyskutować po meczu, oczywiście o tenisie :), także spotkanie bardzo fajne, mecz również nawet jeśli umiejętności mi nie starczyło i własna niemoc rozmontowała. Dzięki za grę Grzesiek.
Kupię: Wilson Pro Staff Original 6.0 Mid | Head iPrestige Mid
Awatar użytkownika
Drac
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 342
Rejestracja: 22 wrz 2009, 13:03
Lokalizacja: Rivia

Re: Gary vs Drac

Gary pisze:Ty to ta ładna, czy brzydka? rotfl

Trzeba było ładnie się przedstawić, fajnie by było poznać kolejną osobę z forum. :)
Ty miałeś jeszcze czas obejrzeć dziewczyny z kortu obok (pewnie w trakcie naszych wymian)? :D Ja nawet wyniku co rusz nie potrafiłem zapamiętać i pytałem Ciebie :).
Kupię: Wilson Pro Staff Original 6.0 Mid | Head iPrestige Mid
Awatar użytkownika
Mouila
Królowa Tenis NET
Posty: 680
Rejestracja: 12 kwie 2009, 01:58

Re: Gary vs Drac

Gary pisze:Ty to ta ładna, czy brzydka? rotfl
To już z takiej odległości widać?! :lol: Ok, następnym razem założę worek na głowę.
Gary pisze:Trzeba było ładnie się przedstawić, fajnie by było poznać kolejną osobę z forum. :)
A skąd ja mogłam wiedzieć, że Wy to Wy? :) Ciebie poznałam...po legendarnym wzroście, a że kiedyś obejrzałam zdjęcia z TF to i czapeczka mi się rzuciła w oczy.
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Gary vs Drac

Mouila pisze:
Gary pisze:Ty to ta ładna, czy brzydka? rotfl
To już z takiej odległości widać?! :lol: Ok, następnym razem założę worek na głowę.
Jedna z Was nie musiałaby korzystać z worka, więc rozumiem, że Ty jesteś tą drugą? rotfl
Mouila pisze:
Gary pisze:Trzeba było ładnie się przedstawić, fajnie by było poznać kolejną osobę z forum. :)
A skąd ja mogłam wiedzieć, że Wy to Wy? :) Ciebie poznałam...po legendarnym wzroście, a że kiedyś obejrzałam zdjęcia z TF to i czapeczka mi się rzuciła w oczy.
No jak poznałaś, to mogłaś podejść i powiedzieć, że Ty to Ty. :P

PS. Ładnie grałyście, widać, że lata obsługiwania patelni robią swoje. :wink:
Drac pisze:Ty miałeś jeszcze czas obejrzeć dziewczyny z kortu obok (pewnie w trakcie naszych wymian)?
No jasne, że w czasie wymian. :wink: Tego gema to też przez jedną z nich wygrałeś. rotfl Akurat byłem po tej stronie, co ta ładniejsza :wink: i się zapatrzyłem, gdy zaserwowałeś i nie odebrałem. rotfl
Drac pisze:Miałem okazję obejrzeć kilka niesamowitych zagrań
Czyli jednak Ty też patrzyłeś na dziewczyny obok. rotfl
Drac pisze:
Gary pisze:męczyłem Marka dręcząc wszystkie jego słabe punkty i bolączki
Bardzo mi się podobało, dzięki :).
Ale w czasie meczu trochę narzekałeś na zepsute smecze :wink: , a z premedytacją zapraszałem Cię do ataku wiedząc, że mogę lobować, a nawet jak zagram za krótkiego loba, to mogę liczyć na błąd.
Ostatnio zmieniony 2 mar 2010, 23:33 przez Gary, łącznie zmieniany 1 raz.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Mouila
Królowa Tenis NET
Posty: 680
Rejestracja: 12 kwie 2009, 01:58

Re: Gary vs Drac

Gary pisze:PS. Ładnie grałyście, widać, że lata obsługiwania patelni robią swoje.
W końcu trzeba nabyć trochę umiejętności, żeby zagonić Was do garów!
Gary pisze:Jedna z Was nie musiałaby korzystać z worka, więc rozumiem, że Ty jesteś tą drugą? rotfl
Hahahh wybacz, ale dalej nie wiem kogo masz na myśli :P Pytanie tylko czy aby na pewno chcę się dowiedzieć :lol:
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Gary vs Drac

Mouila pisze:
Gary pisze:PS. Ładnie grałyście, widać, że lata obsługiwania patelni robią swoje.
W końcu trzeba nabyć trochę umiejętności, żeby zagonić Was do garów!
Ja jestem całkiem dobrym kucharzem jak na faceta - nie przypalam wody na herbatę. rotfl
Mouila pisze:
Gary pisze:Jedna z Was nie musiałaby korzystać z worka, więc rozumiem, że Ty jesteś tą drugą? rotfl
Hahahh wybacz, ale dalej nie wiem kogo masz na myśli :P Pytanie tylko czy aby na pewno chcę się dowiedzieć :lol:
No cóż, masz 50% szans, że powiem o Tobie "ładna". Ryzykujesz? rotfl

PS. Kiedyś chętnie skrzyżuję z Tobą (albo Twoją koleżanką, zależy, która to jest ta ładna rotfl ) rakiety, bo podobała mi się Wasza gra. Zresztą, chyba już Was widziałem kiedyś na DeSkach, w lato.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Gary vs Drac

Gary pisze: No cóż, masz 50% szans, że powiem o Tobie "ładna". Ryzykujesz? rotfl

PS. Kiedyś chętnie skrzyżuję z Tobą (albo Twoją koleżanką, zależy, która to jest ta ładna rotfl ) rakiety, bo podobała mi się Wasza gra
A nie wystarczy że ma cięty język i spory dystans? Wiesz co musiałbym Ci zrobić gdyby nie złapała Twojej przemiłej konwencji prowadzenia owej konwersacji? (:]
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Gary vs Drac

PitS pisze:
Gary pisze: No cóż, masz 50% szans, że powiem o Tobie "ładna". Ryzykujesz? rotfl

PS. Kiedyś chętnie skrzyżuję z Tobą (albo Twoją koleżanką, zależy, która to jest ta ładna rotfl ) rakiety, bo podobała mi się Wasza gra
A nie wystarczy że ma cięty język i spory dystans? Wiesz co musiałbym Ci zrobić gdyby nie złapała Twojej przemiłej konwencji prowadzenia owej konwersacji? (:]
Postawić piwo za zasługi w "umilaniu" życia "wrogiej" płci? rotfl

Dystans i cięty język to podstawa, ale jak już to ma (i jeszcze gra w tenisa), to można sprawdzić, czy dodatkowo nie ma kolejnej zalety - urody. :wink:
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Mouila
Królowa Tenis NET
Posty: 680
Rejestracja: 12 kwie 2009, 01:58

Re: Gary vs Drac

PitS pisze:Wiesz co musiałbym Ci zrobić gdyby nie złapała Twojej przemiłej konwencji prowadzenia owej konwersacji? (:]
PitS, spokojnie... Jeszcze nie dowiedziałam się kogo Gary ma na myśli, a wtedy ktoś tu będzie musiał po mnie sprzątać :lol: Choć zawsze mogę jeszcze nabluzgać w PW.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Gary vs Drac

Gary pisze:Dystans i cięty język to podstawa, ale jak już to ma (i jeszcze gra w tenisa), to można sprawdzić, czy dodatkowo nie ma kolejnej zalety - urody. :wink:
Wypuść koleżankę na temat ciuchów (mogą być Twoje ) i słuchaj. Usłyszysz same wskazówki. :D
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB

Wróć do „Rozgrywki forumowiczów”