Coś ruchu nie ma na forum. Ciekawe dlaczego...
Tymczasem, z nudów przypomnijmy sobie dlaczego to właśnie Novak jest najlepszy.
Bo wszyscy mają w d...e Twoje agitowanie i i tak nikogo to nie przekona, a może nawet przynieść efekt odwrotny do zamierzonegoDerler pisze:Coś ruchu nie ma na forum. Ciekawe dlaczego...
Ja nie agituję. Nie dbam o to czy ktoś myśli poprawnie czy nie. Ja stwierdzam fakty i patrzę kto umie logicznie myśleć. Tylko tyle.
Widzę kolego, że to Cię "trzyma przy życiu"... Novak w 2005 roku dopiero co do szkoły średniej poszedł a ty chcesz, żeby on ograł Safina - wtedy kolesia na topie. Ale skoro to jedyna Twoja broń... To niech tak będzie, tylko to Ci pozostało. Ja wiem, że nieubłaganie zbliża się sierpień i USO. W sumie współczuję.
To, proszę Państwa, wymaga konsultacji z lekarzem lub farmaceutą.Derler pisze: ↑17 lip 2021, 08:51Widzę kolego, że to Cię "trzyma przy życiu"... Novak w 2005 roku dopiero co do szkoły średniej poszedł a ty chcesz, żeby on ograł Safina - wtedy kolesia na topie. Ale skoro to jedyna Twoja broń... To niech tak będzie, tylko to Ci pozostało. Ja wiem, że nieubłaganie zbliża się sierpień i USO. W sumie współczuję.
Mój lekarz od lat rezyduje w tym samym miejscu - w moim barku. Ja również odnoszę wrażenie, że niektórzy zachowują się na forum jakby nie zażyli leków lub przedawkowali. A wracając do tematu, czy w obecnych okolicznościach, w aktualnej sytuacji na arenie ATP Djokovic może przegrać w Nowym Jorku?Marcin_L pisze: ↑17 lip 2021, 09:44To, proszę Państwa, wymaga konsultacji z lekarzem lub farmaceutą.Derler pisze: ↑17 lip 2021, 08:51Widzę kolego, że to Cię "trzyma przy życiu"... Novak w 2005 roku dopiero co do szkoły średniej poszedł a ty chcesz, żeby on ograł Safina - wtedy kolesia na topie. Ale skoro to jedyna Twoja broń... To niech tak będzie, tylko to Ci pozostało. Ja wiem, że nieubłaganie zbliża się sierpień i USO. W sumie współczuję.
Zależy od liczby liniowych na korcie.
Ja już dawno mówiłem, że ci liniowi nie są w ogóle potrzebni!
A Ty znowu swoje. Nie ważne wyniki, statystyki, trofea. Najważniejsza jest sfera poza kortowa. I Ty jesteś fachowcem od tenisa? Nie wierzę.Vivid pisze: ↑17 lip 2021, 20:48 Ludzie zawsze do cyrku chodzili na występy klaunów, między innymi. Nie dziwi mnie zatem, że klaun kortowy też ma wyznawców. Widać też wyraźnie, że mają się cieniutko, albo tylko cieniutko u nich z kreatywnością. Brak aprobaty swojego faworyta tłumaczyć pochodzeniem? To taki platformerski imposibilizm?
To może niech się na nowo urodzi? Nic innego nie zostaje
Zaraz wyjdzie na to, że Ci co wolą Federera czy Nadala to SA i SS, a biedny Novak to robi w tym cyrku za małego bezbronnego Żyda z gwiazdą Dawida na ... czole
Jest dobrze
Kim jest ktoś kto odchodzi gdy traci wiarę w sukces? Niektórzy powiedzą - cykor. Ja tak bym tego nie nazwał. I gdy przy tym zostaje, to dla mnie jest OK. Szanuję konsekwencję. Ale jak ktoś nie ma argumentów, traci wiarę, czmycha, a potem próbuje wrócić gdy jednak pojawia się szansa, to co można pomyśleć? Cykor i tyle.
Prawda zabolała, wiem. Bywaj Vivid.
O, nie znałem tej funkcji. Gdzie to się włącza? I czym skutkuje? bo jak wyłączeniem tego klekotu to biereVivid pisze:Chyba jesteś pierwszym użytkownikiem, któremu ignora funduję
Co do rzeczonej "kreatywności" w Twoim przypadku raczej słabiutko, idealnie wpisujesz się w prawo Godwina ale lol po stwierdzeniu:Vivid pisze: ↑17 lip 2021, 20:48 ,...albo tylko cieniutko u nich z kreatywnością. Brak aprobaty swojego faworyta tłumaczyć pochodzeniem? To taki platformerski imposibilizm?
Zaraz wyjdzie na to, że Ci co wolą Federera czy Nadala to SA i SS, a biedny Novak to robi w tym cyrku za małego bezbronnego Żyda z gwiazdą Dawida na ... czole
Tym. że nie widzisz postów ignorowanego. Chyba, że ktoś cytuje. Wątek robi się lekko poszatkowany jak ktoś się mocno udziela, ale coś za coś. Pewnie da się żyć bo inni funkcjonują.
Ani się nie cieszę, ani nie płaczę. Może ziewnę chociaż? Taki wyraz jakiejkolwiek emocji
Życie mnie nauczyło między innymi tego, żeby nikogo nie traktować z góry, choćby był nawet żulem spod sklepu, który prosi o złotówkę bo mu brakuje do wina. Każdy człowiek ma w sobie coś wartościowego, jeden mniej, drugi więcej. Trzeba to tylko umieć dostrzec i docenić a jeśli się na to nie ma czasu lub ochoty to przynajmniej nie należy takiej osoby od razu skreślać, pochopnie oceniać, drwić z niej, wyszydzać, itd. Mi by do głowy nie przyszło, żeby kogokolwiek mieć tutaj za nic. Przykre to. Może i lepiej, że nie będziemy mieć już ze sobą żadnych, wspólnych tematów do dyskusji.
Baza bazą, ale czy sama aplikacja dobra?