PitS pisze:Wynik!
Wstaw jaki chcesz
u mnie postaw zero... a u TadX'a rzuć kostką i będzie odpowiednio
htb pisze:Gdyby TadX był w lepszej formie to stawiałbym na 5x0:6, chociaż pewnie teraz basic tak szybko stron nie zmienia, więc pewnie 3x0:6
Dobrze obstawiasz, że taki byłby wynik bo grałem koszmarnie
htb pisze:Chociaż pewnie z tego co basic mówił to na razie na punkty nie będzie grał żeby mu ta jego oaza niepokoju nie pierdyknęła od razu na dzień dobry
Dokładnie, graliśmy bez punktów... i wcale nie chodziło o oazę spokoju (chociaż i tak było z nią kiepsko)... tylko o fakt, że dzisiaj grałem po raz pierwszy od feralnego 29sierpnia 2010 kiedy to kolano odmówiło posłuszeństwa
(nie licząc jednego debelka ze znajomymi w okresie świąt) więc raz, że jakakolwiek gra na punkty nie miałaby sensu bo wynik z góry wiadomy... a dwa, że miałem ogromne opory co do nogi, czy da radę, czy nic się nie stanie...
Kolano fizycznie dało radę, tzn nie czułem żadnego bólu, ucisku itp... za to w ogóle nie było dynamiki w nodze, a w zasadzie nogach, zero startu do piłki, zero nóg w całej grze, timing total do d..y
Nie wiem na ile brak startu, mocnego używania nóg jest wynikiem jednak pewnych obaw przed gwałtownymi startami, czy dam radę czy może tego, że w ogóle brak dynamiki mięśniowej w sensie fizycznym
Nie zmienia to faktu, że większość uderzeń była total spóźniona, nie zakończona prawidłowo, po prostu, lepiej bez komentarza
Chociaż wyniosłem jedną pozytywną rzecz z dzisiejszego odbijania... wiem jak grać dobrego skróta
- starać się zagrać slajsa na środek kortu
. Chciałem zagrać głębszego slajsa na środek kortu... efekt - piłka spadła blisko linii bocznej w dodatku blisko za siatką ... i tak 3x zrobiłem
Gary pisze:Sugerujesz, że TadX jest w stanie wyrównać moje osiagnięcie? Czuję się zagrożony, chyba muszę z kimś zagrać, komu wsadzę 6x6/0.
Spoko, Gary możemy zagrać, zrobisz wynik 7x 6:0 i będziesz zadowolony
No cóż... jeszcze sporo deszczu i śniegu spadnie zanim wrócę na letnie tory