bartusia vs el-biczel 1:0
27.08.2009
Warszawa, korty AZS
Pogoda ciężka. Duszno, gorąco. Nastawienie bojowe, ale coś nie udało nam się za dobrze pograć.
6:0, 6:0, 6:0
Godzinka gry a ja jestem wypompowany.
Akademik Cię mile witał i namawiał na granie, to może będzie chętny?yidam pisze:Skontaktuj się z JCz, zadek Ci oklepie, aż miło
Właśnie widzębartusia pisze:Ale ja grzeczny jestem!!
bartusia pisze:Szpadel i tak biorę jutro ze sobą. Najwyżej prowadzącą przez grzbiet przeciągnę!!
Jedna z taktyk mówi żeby zacząć mocnym akordem by pod koniec pójść na ustępstwa, a druga to metoda małych kroków. Którą wybrałeś?bartusia pisze:TF2010 obowiązkowy (negocjacje z Żoną już rozpoczęte!)... ale mam nadzieję, że wcześniej uda mi się Chłopaki z Wami zagrać!!
A nick ma jakby był ale, pozory mylą powiedział jeż schodząc ze szczotki ryżowej.Mike11 pisze:Co gorsza gość zaczął biegać po korcie choć rusałką nie jest