W Stanach są maniacy regulaminów, śpią z nimi chyba, pewnie by się od razu wyleciało za FF-y
Daroos niezłe wali, ale ja też święty nie jestem
Oczywiście zasada obowiązuje ale w praktyce u nas nikt na to nie reaguje.
Myślę że jakimś rozsądnym podejściem jest nie reagować na jakieś wejścia na linię, to amatorka i trzeba zachować proporcje.
Natomiast jak ktoś włazi jak pisze Bartusia po 0,5m-1,0m w kort to ja bym mu wywołał FF, powiedział że to już gruba przesada ale zgadzam się tym razem na powtórzenie podania, kolejne takie wejścia skwituję normalnym wywołaniem FF. Niech się pilnuje ale i niech wie że jakiegoś "aptekarza" nie ma za siatką.
Z FF jest pewien problem bo serwujący nie ma szans weryfikacji swojego zachowania, nie widzi tego. Returnującemu ze względu na punkt gdzie stoi też można spokojnie i nie bez racji zarzucić że źle ocenia. Faktycznie wejście na linię jest do dyskusji ale ewidentne wejście w kort już nie.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja